Różnice między bioremodelingiem a biostymulacją oraz przypadki kliniczne zastosowania stabilizowanych kompleksów hybrydowych kwasu hialuronowego – takim zagadnieniom poświęcone były prelekcje ekspertów zaproszonych do udziału w konferencji Biostymulatory przez IBSA Derma, która specjalizuje się w rozwiązaniach dla medycyny estetycznej i dermatologii.

 

Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging regularnie organizuje spotkania dla ekspertów z zakresu medycyny estetycznej, tak tych, którzy biorą w nich udział jako prelegenci, jak i lekarzy zainteresowanych pogłębianiem wiedzy i wymianą doświadczeń. Jedno z ostatnich takich wydarzeń odbyło się 18 maja w Hotelu Focus Premium w Warszawie. Przedmiotem i jednocześnie tytułem minionej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej PTMEiAA były Biostymulatory. Wiedzą na ich temat podzielili się m.in. specjaliści z Polski i zagranicy.

Podczas wydarzenia pojawili się również czołowi dostawcy preparatów do medycyny estetycznej. Wśród nich nie mogło zabraknąć firmy IBSA Derma Polska, będącej częścią szwajcarskiej firmy IBSA Group, która specjalizuje się w rozwiązaniach dla medycyny estetycznej i dermatologii. 

 

Oglądaj galerię zdjęć!

 

O bioremodelingu na konferencji Biostymulatory

Obecność firmy IBSA Derma w konferencji Biostymulatory miała więcej niż jeden cel, bo nie tylko zaprezentować produkty szerszej medycznej publiczności czy przedstawić przypadki kliniczne, ale też wywołać dyskusję na temat bioremodelingu i różnic między bioremodelingiem a biostymulacją

Prelekcje podczas konferencji naukowej Biostymulatory wygłosili dr Monika Nunberg-Sawicka, lekarz medycyny estetycznej i trener IBSA Derma, a także dr Martin Bortlik, specjalista zaawansowanych protokołów i metod anti-aging.

To właśnie dr Monika Nunberg-Sawicka w swoim wykładzie Bioremodeling a biostymulacja omówiła stabilizowane kompleksy hybrydowe HA w regeneracji skóry.

- Biosymulatory to jest pewna grupa produktów, których działanie wydaje nam się, że bardzo dobrze znamy, ale jednak to jest medycyna, to jest organizm żywy, tkanka, która w różny sposób reaguje na różne substancje i cały czas nauka posuwa się do przodu w kontekście właśnie tej reakcji i tej interakcji pomiędzy daną substancją a np. komórką. Dzisiaj trudno jest powiedzieć, czy to już jest, powiedzmy, uzyskanie takiego plato, jeśli chodzi o rozwój biostymulatorów czy tej metody działania, bo może się okazać, że za chwilę ukażą się badania, które bardzo poszerzą nam punkt widzenia i bardzo poszerzą nam możliwości zastosowania stymulatorów – powiedziała Zatoce Piękna dr Monika Nunberg-Sawicka

Dr Monika Sawicka i Dr n. biol. Emilia Garłowska
Dr Monika Sawicka i dr n. biol. Emilia Garłowska / fot. Zatoka Piękna

- My trochę powodujemy, że po podaniu preparatu komórki w naszej skórze są zmuszane do takiej pracy jak w młodej skórze, czyli naśladują naturalny proces. Natomiast podając do skóry składniki, które często nie występują normalnie w naszej skórze, hydroksyapatyt wapnia i inne, często tak naprawdę wzbudzamy stan zapalny. Nadmierna produkcja kolagenu występuje w odpowiedzi na tę reakcję zapalną. W przypadku naszego preparatu to jest właśnie takie pobudzanie komórek, żeby one produkowały więcej kolagenu, jak w młodej skórze. Nie dzieje się to w mechanizmie odpowiedzi zapalnej, tylko wpływu poprzez receptory na komórkę – wyjaśniła w rozmowie z nasza redakcją dr n. biol. Emilia Garłowska, Scientific Communication & Education Manager w firmie IBSA Derma Polska.

 

Biostymulatory na wiotką skórę i nie tylko

Z kolei dr Martin Botlik, podczas swojej prelekcji zaprezentował przypadki kliniczne w rozwiązywaniu problemów z wiotką skórą i innych. Przy okazji wykładu zapytaliśmy eksperta o terapie z użyciem biostymulatorów.

- Oczywiście, można śmiało powiedzieć, że kiedy widzimy pacjenta po raz pierwszy, przeprowadzamy pełną ocenę twarzy. Dlatego zawsze sprawdzamy twarz, pacjenta od góry do dołu i omawiamy jego cechy, a także historię rodzinną i oczekiwania pacjenta. I zazwyczaj w Republice Czeskiej, zwłaszcza pacjenci, lubią bardzo naturalne rezultaty. Nie lubią zbytniej objętości. A biostymulacja pozwala sprostać tym oczekiwaniom, zwłaszcza, że widzimy wiotkość skóry u wielu naszych pacjentów. – mówił nam dr Martin Bortlik.

dr Martin Bortlik
dr Martin Bortlik / fot. Zatoka Piękna

Czy wiedza na temat zastosowania biostymulatorów jest już wystarczająco duża i czy jako produkt są one nadal rozwijane? W opinii prelegenta z Czech jesteśmy na początku drogi. - Myślę, że jesteśmy na początku, ponieważ istnieje ogromny potencjał i wielka przyszłość, myślę, że szczególnie z nowymi cząsteczkami, nie tylko kwasem hialuronowym i nowym rozwojem kwasu polimlekowego. Właściwie powiedziałbym, że jest to renesans hydroksyapatytu wapnia – ocenił dr Martin Bortlik.

Jak podsumowała w rozmowie z Zatoką Piękna dr n. biol. Emilia Garłowska, Scientific Communication & Education Manager w firmie IBSA Derma Polska, dobór tematów prelekcji nie był przypadkowy. - Bardzo nam zależało, żeby pani dr Monika Nunberg-Sawicka przedstawiła właśnie ten produkt od strony naukowej, a dr Bortlik mógł pokazać badania kliniczne oraz efekty działania naszych preparatów i to, jak na co dzień możemy w gabinetach je stosować.

 

Materiał powstał we współpracy z firmą IBSA Derma ibsapoland.pl