Przedślubna gorączka jak wiadomo sprzyja intensywniejszej dbałości o swój wygląd. Promienna cera, talia osy, gładkie ciało, bujna fryzura – chyba nie ma kobiety, która w dniu ślubu nie chciałaby wyglądać perfekcyjnie. Przedślubne zabiegi estetyczne cieszą się rosnącym zainteresowaniem także wśród mężczyzn, którzy coraz chętniej pozbywają się swoich defektów właśnie w gabinecie medycyny estetycznej.
Sprawdziliśmy, na jakie zabiegi przedślubne decydują się dziś przyszli nowożeńcy oraz co polecają lekarze medycyny estetycznej.
Zoom na twarz
Jak twierdzi dr Marek Wasiluk, specjalista medycyny estetycznej z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium, przyszli nowożeńcy skupiają się przede wszystkim na twarzy. Zwykle nie mają potrzeby odmładzania, więc decydują się głównie na zabiegi upiększające, w tym poprawiające kondycję cery, usuwające naczynka czy modelujące usta. W gabinecie zjawiają się również pacjenci, którzy starają się pozbyć przeszkadzającego im defektu, a więc np. blizn czy przebarwień.
- Przyszli państwo młodzi zgłaszają się do mnie najczęściej po to, aby poprawić wygląd twarzy. Są dwie grupy pacjentów. Jedni chcą ją tylko upiększyć, wtedy pracujemy najczęściej nad poprawą jakości cery, usuwamy zrogowaciały naskórek, zmieniamy koloryt, a także poprawiamy kształty i niwelujemy asymetrie np. ust. Drudzy pragną pozbyć się mankamentu, który od wielu lat im przeszkadzał - pacjenci przed ślubem chcą wyleczyć trądzik lub usunąć naczynka, przebarwienia albo blizny – mówi dr Marek Wasiluk.
Dr n. med. Igor Michajłowski, specjalista dermatolog, ekspert medycyny estetycznej, właściciel Clinica Cosmetologica oraz Clinica Dermatologica w Gdańsku, dodaje, że mężczyźni preferują przede wszystkim zabiegi dające szybkie efekty. - Jeśli chodzi o przyszłych panów młodych, to najczęściej decydują się na te zabiegi, które są dyskretne i dają szybkie efekty, czyli głównie wszystko to, co do zaoferowania ma medycyna estetyczna. Na przykład: usuwanie zmarszczek poziomych czoła i kurzych łapek botoksem. Takie zabiegi można wykonywać najpóźniej dwa tygodnie przed ceremonią – mówi.
Przedślubne odchudzanie
Okres przedślubnej gorączki to także czas wzmożonej dbałości o sylwetkę. Nic dziwnego, że pacjenci klasyczne odchudzanie łączą często z zabiegami estetycznymi. Wśród przedślubnych zabiegów można zatem wymienić również procedury mające na celu pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej i wymodelowanie sylwetki. - Skupiamy się wtedy nie tylko na pozbyciu się nadmiaru tkanki tłuszczowej, ale również na ogólnej poprawie kształtów sylwetki oraz jędrności skóry – zaznacza dr Marek Wasiluk.
Błędem byłoby oczywiście wychodzić z założenia, że na smukłej sylwetce w dniu ślubu zależy wyłącznie pannie młodej. O swój wygląd dbają wszak również mężczyźni. Okazuje się, że w trakcie przygotowań sen z powiek spędza im brzuszek. Medycyna estetyczna na szczęście i na to znalazła sposób.
- Doskonałym i najchętniej wybieranym przez panów zabiegiem, jest redukcja tkanki tłuszczowej na brzuchu. Po wykonaniu serii zabiegów Maximus, Pollogen LEGEND lub Engermologia LPG, znikają boczki, a brzuszek jest znacznie mniejszy, jeśli nie całkowicie płaski. Aby uzyskać takie efekty, należy serię rozpocząć ok. dwa miesiące przed ślubem. Ostatni zabieg można natomiast wykonać nawet dzień przed ceremonią, są one bowiem nieinwazyjne – podkreśla dr n. med. Igor Michajłowski.
Nadpotliwość – wróg przyszłych nowożeńców
Jako że ślub jest wydarzeniem stresującym, poważnym problemem okazuje się nierzadko nadpotliwość. Dodatkowo ceremonia często odbywa się latem, kiedy wysokie temperatury potrafią być szczególnie dokuczliwe. Nic więc dziwnego, że w kategorii przedślubnych zabiegów wysokie miejsce zajmuje właśnie leczenie nadpotliwości. Jak przyznaje dr Marek Wasiluk, bardzo często zgłaszają się do niego nawet kobiety z niewielkim stopniem tej przypadłości.
Komentarz eksperta
dr Marek Wasiluk
Kobiety w dniu ślubu chcą czuć się jak najbardziej komfortowo. Mam wiele pacjentek, które mimo, że nie mają dużego problemu z poceniem się, to i tak profilaktycznie chcą sobie zrobić zabieg tego typu. W przypadku mężczyzn nadpotliwość to jeden z głównych powodów, dlaczego do mnie przychodzą. W Triclinium nadpotliwość leczymy na dwa sposoby. Wstrzykując toksynę botulinową, która blokuje pracę gruczołów potowych lub mówiąc wprost wypalając je za pomocą frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej. Oba zabiegi są bardzo skuteczne, jednak frakcyjna rf mikroigłowa pozawala zniwelować problem nawet na półtora roku, a Botox zaledwie na sześć miesięcy.
Kolejnym newralgicznym punktem u przyszłych nowożeńców, jakkolwiek by to nie brzmiało, są włosy. Oczywiście lepiej, żeby były, niż gdyby ich brakowało, jednak są obszary ciała, gdzie owłosienie jest raczej niepożądane. Z drugiej strony równie dużym problemem jest łysienie. - Może to zaskakujące, ale okazuje się, że od paru sezonów jesteśmy specjalistami również od włosów. Nie chodzi tutaj oczywiście o fryzury i koloryzacje, ale o leczenie łysienia, poprawę ich kondycji lub w drugą stronę, trwałe usuwanie zbędnego owłosienia – tłumaczy lekarz z warszawskiego Triclinium.
- Zarówno kobiety jak i mężczyźni zgłaszają się na zabiegi fotodepilacji. Kobiety depilują pachy, nogi, okolice bikini, mężczyźni natomiast plecy i klatkę piersiową. Nowością cieszącą się dużym zainteresowaniem są zabiegi leczące łysienie i wzmacniające słabe włosy. Wypadanie włosów to problem zarówno młodych mężczyzn, jak i coraz częściej kobiet. Mezoterapia osoczem bogatopłytkowym stymuluje i pobudza cebulki włosów do lepszej pracy. Zabieg warto łączyć ze stosowanie specjalnie do tego przeznaczonym biolaserem – radzi dr Marek Wasiluk.
Plan zabiegowy
Przyszli nowożeńcy, o ile planują poddać się zabiegom estetycznym, powinni wraz ze specjalistą ustawić plan zabiegowy, który objąłby nie tylko problemy, z jakimi chcą się uporać, ale i czas, jaki mogą temu poświęcić. Nie wolno zapominać, że wiele zabiegów wymaga zachowania konkretnego okresu rekonwalescencji. Co ważne, efekty niejednokrotnie nie pojawiają się bezpośrednio po zabiegu, ale odpowiednio później.
- Na niespełna miesiąc przed ślubem można zdecydować się na zabiegi upiększające. To zazwyczaj małoinwazyjne i bardzo bezpieczne zabiegi, które nie wymagają rekonwalescencji, więc nie trzeba się obawiać, że skóra nie zdąży się zagoić, albo nie pojawią się efekty. Pacjentkom w tym czasie proponuję wykonać delikatne peelingi, które odświeżą skórę, a więc wygładzą ją, pomogą usunąć drobne wypryski i sprawią, że będzie miała ładniejszy kolor. Efekt odświeżenia warto dopełnić odżywieniem skóry. Najlepiej w tym celu sprawdza się mezoterapia osoczem bogatopłytkowym, które działa mobilizująco na komórki skóry – podpowiada dr Marek Wasiluk.
Na kilka tygodni przed ceremonią można zaplanować także laserowe usuwanie drobnych naczynek czy włókniaków. - W kilka minut poprawimy również za pomocą kwasu hialuronowego kształt ust, zakamuflujemy garbek na nosie, czy skorygujemy cofniętą bródkę – dodaje nasz rozmówca. O wiele bardziej czasochłonne jest z kolei usuwanie blizn, przebarwień i trądziku. Są to defekty, których nie da usunąć się w miesiąc.
- Zabiegi, którym chce się poddać przyszła panna młoda, należy zaplanować ze sporym wyprzedzeniem. Wówczas można wszystko rozłożyć w czasie tak, aby uzyskać wymarzone efekty – przyznaje dr n. med. Igor Michajłowski. - W gorączce przedślubnej, czyli już ok. dwóch miesięcy przed ceremonią, odradzałbym wykonywania zabiegów z użyciem lasera frakcyjnego (np. usuwanie blizn potrądzikowych) oraz zabiegów z użyciem kwasów (np. normalizujących skórę tłustą) – dodaje.
- Aby poprawić wygląd i kondycję cery, można natomiast do woli korzystać z nieinwazyjnych zabiegów kosmetologicznych, takich jak Geneo+, Mobilift M6, Selvert Thermal, czy Cellu M6. Te panie, które zapragną wypełnić zmarszczki, delikatnie powiększyć usta czy skorzystać z innych zabiegów medycyny estetycznej, powinny umówić termin wizyty najpóźniej dwa tygodnie przed ślubem. Dermapen i Mezopen radziłbym wykonać najpóźniej tydzień przed ceremonią – podpowiada dr n. med. Igor Michajłowski.
Komentarz eksperta
dr n. med. Igor Michajłowski