Botox to wśród pacjentów klinik medycyny estetycznej wciąż najchętniej wybierana procedura niechirurgiczna. Niebawem może to ulec małej zmianie. Wszystko za sprawą testowanego w USA preparatu RT002.
RT002 służący „zamrażaniu” mięśni jest testowany w Stanach Zjednoczonych i powinien być dostępny w ciągu dwóch lat. Preparat jest wysoce oczyszczoną wersją toksyny botulinowej, niezawierającą białek zwierzęcych ani albuminy ludzkiej. Oznacza to, że korzystać mogłyby z niego osoby uczulone na jedną z wymienionych substancji. Nic dziwnego, że przedstawiciele branży są podekscytowani. Emocje rozgrzewają też efekty działania preparatu.
Trzecia faza testów rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku. W tej chwili badania służą sprawdzeniu, czy RT002 jest skuteczny w wygładzaniu czoła, a konkretniej zmarszczek między brwiami, które sprawiają, że wyglądamy na wiecznie niezadowolonych. Jednak już przeprowadzone w ubiegłym roku testy wykazały, że zmarszczki leczone RT002 udaje się wygładzić na okres nawet sześciu miesięcy. Badania dowiodły ponadto, że preparat jest bezpieczny i dobrze tolerowany.
Jak twierdzi dermatolog dr Tina Alster, która bierze udział w badaniach, RT002 jest na tyle obiecującą neurotoksyną, że ma szansę stać się alternatywą dla botoxu. Jest ona nie tylko bezpieczna, ale i ma gwarantować przedłużony efekt kliniczny.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, RT002 doczeka się niebawem zatwierdzenia ze strony FDA. Data premiery preparatu nie jest jeszcze znana, ale wszystko wskazuje na to, że do obiegu wejdzie on w ciągu dwóch lat.