Niezastąpiony w modelowaniu ust i ich bezpośredniej okolicy, numer jeden u pacjentek dojrzałych, przebadany pod kątem krótko- i długoterminowych efektów - kwas hialuronowy, w niektórych wskazaniach, wciąż pozostaje pierwszym wyborem. Dlaczego to jedyna substancja, która pozwala na modelowanie ust? Czy iniekcje kwasu hialuronowego są bezpieczne? Na czym polega przewaga dynamicznego kwasu hialuronowego nad substancjami statycznymi? Na pytania Zatoki Piękna odpowiada dr Aleksandra Strobel-Pytel, założycielka Instytutu Medycyny Estetycznej Perfect Harmony w Gdańsku, nagradzana ekspertka w zakresie modelowania ust oraz innowacyjnych metod przeciwstarzeniowych, która w kontakcie z pacjentem stawia na terapie „szyte na miarę”, a oprócz bycia aktywnym lekarzem medycyny estetycznej, jest także krajowym Trenerem Teoxane.

 

Odkryj na nowo #HApower – to główne przesłanie kampanii marki Teoxane, która z pomocą polskich ekspertów z zakresu medycyny estetycznej opowiada i edukuje o kwasie hialuronowym, przytacza dowody na jego skuteczność i bezpieczeństwo oraz wyjaśnia, dlaczego to właśnie bazujące na nim preparaty są sprawdzonym sposobem nie tylko na modelowanie ust, ale i biorewitalizację skóry czy nowoczesną wolumetrię. 

 

Redakcja Zatoki Piękna: W swojej praktyce specjalizuje się pani w modelowaniu ust za pomocą kwasu hialuronowego. Dlaczego to właśnie kwas hialuronowy uchodzi za niezastąpiony w tej kategorii zabiegów?

Dr Aleksandra Strobel-Pytel: Kwas hialuronowy to tak naprawdę jedyny wypełniacz, który spełnia wszystkie role w modelowaniu ust. Ma zbadaną i powtarzalną reologię, możemy manipulować gęstością kwasów w zależności od tego, jaki efekt musimy uzyskać. Jego struktura pozwala nam na zmianę kształtu i symetrii ust oraz na poprawę ich wyglądu. Jednocześnie dobór gęstości preparatu warunkuje możliwość zmiany kształtu ust w zależności od naszych preferencji. Dodatkowo kwas hialuronowy jest jedyną substancją, która zostaje w naszych ustach na dłużej, zachowuje się naturalnie i pozwala na drobne korekty w ramach istniejącej anatomii. Oczywiście można stosować preparaty biorewitalizujące o działaniu nawilżającym czy wypełnienie własnym tłuszczem, ale jedynie kwas hialuronowy daje nam bardzo powtarzalne efekty modelowania ust i pozwala na wyrównywanie asymetrii, dodanie objętości czy odnowę i nawilżenie tkanki w krótkim czasie.

Czy istnieją też inne wskazania, w których kwas hialuronowy jest wyborem numer jeden?

Będą to na przykład pacjentki dojrzałe, którym brakuje objętości w środkowym piętrze twarzy. Powód? Biorewitalizacja ani stymulacja nie uzupełni brakującej tkanki tłuszczowej. Kwas hialuronowy sprawdzi się też przy niewielkich ubytkach, cofnięciach brody i ubytkach w linii bocznej, szczególnie u mężczyzn. Jedyną alternatywą przy dużych ubytkach jest implant, przy małych ubytkach jego zastosowanie nie miałoby sensu, bo operacja byłaby zbyt wymagająca i zbyt ryzykowna w stosunku do potrzeby niewielkiego efektu. 

Wiele osób nie decyduje się na zabiegi estetyczne z wykorzystaniem wypełniaczy z obawy o możliwe powikłania. Jaki jest profil bezpieczeństwa kwasu hialuronowego?

Należy pamiętać, że każdy zabieg, nawet najprostszy, wiąże się z ryzykiem powikłań. Owszem, jeśli przejrzymy listę powikłań, które mogą zdarzyć się po iniekcjach z kwasem hialuronowym, takich jak niedokrwienia czy ziarninowanie, to wśród pacjentów mogą pojawić się obawy. Jednak zawsze musimy patrzeć na statystykę. Należy też pamiętać, jak długo preparat znajduje się na rynku. Kwas hialuronowy znany jest od blisko 30 lat i znamy też możliwe powikłania, a przede wszystkim wiemy, jak sobie z nimi radzić. Wiemy, że profil bezpieczeństwa w terapii długoterminowej przy kwasie hialuronowym jest wysoki. Niestety nie można tego powiedzieć o niektórych nowych preparatach, które tak naprawdę dopiero podbijają rynek i nie znamy jeszcze wieloletniej obserwacji. Nie wiemy, jak te preparaty będą współpracować z tkanką, czy będą miały jakieś długoterminowe efekty pożądane lub niepożądane.

Wiadomo, że badano wyniki zabiegów dynamicznym kwasem hialuronowym w korekcji zmarszczek okołoustnych. Jakie wnioski z nich płyną? Dlaczego to w ogóle tak istotne, by w bezpośredniej okolicy ust stosować właśnie wypełniacze na bazie dynamicznego kwasu hialuronowego?

Okolica ust to jedna z najbardziej mimicznych okolic na naszym ciele, w ciągu dnia narażamy ją na ruch dużo częściej niż w przypadku innych mięśni. Strefa okołoustna jest bardzo trudna, ponieważ jest bardzo dynamiczna. Duże ilości statycznego preparatu, szczególnie w czerwieni wargowej, będą bardzo widoczne, dlatego że usta będą pracowały zupełnie inaczej niż okolica wokół nich. Będą one więc powodowały pewną sztywność i nienaturalny wygląd. Do zabiegów w okolicy ust dedykowany jest preparat dynamiczny, ponieważ ona sama w sobie jest dynamiczna.

Czy podanie dynamicznego kwasu hialuronowego w zabiegach w bezpośredniej okolicy ust zmniejsza ryzyko powikłań czy wpływa ono tylko na efekty?

Jeżeli mówimy o powikłaniach typowo naczyniowych, rodzaj preparatu ma mniejsze znaczenie, ponieważ wynikają one bardziej z tego, gdzie podaliśmy preparat. Jeżeli jednak chodzi o przesunięcia preparatu, migracje, to jak najbardziej. Wykonywanie naturalnych ruchów mimicznych z preparatem statycznym w ustach wygląda trochę tak, jakbyśmy z nim walczyli. Preparat dynamiczny zaś będzie pracował razem z nami, na przykład będzie zmniejszał ryzyko przesunięć, migracji, grudkowania i innych niepożądanych efektów estetycznych, ale również medycznych. Trzeba pamiętać, że preparaty dynamiczne mają też inną reologię. Dlatego będzie on mniej immunologicznie czynny, to też będzie miało ogromne znaczenie, jeśli chodzi na przykład o odczyny obrzękowe i zapalne, szczególnie u osób bardziej aktywnych immunologicznie.

Popularne ostatnio biostymulatory tkankowe i duży popyt na naturalne i subtelne efekty zabiegowe mogą zwiększać strach pacjentów przed tzw. efektem pillow face, gdy dochodzi do nadmiaru lub nieprawidłowego rozmieszczenia kwasu hialuronowego w obszarze twarzy. Na ile takie obawy pacjentów są uzasadnione?

Biostymulatory tkankowe i wszystkie inne biorewitalizatory są bardzo ważne w pracy ze skórą, bo ciężko mówić o jednej substancji, która pokryłaby nam wszystkie potrzeby skóry. Jednak w medycynie estetycznej należałoby bardziej łączyć niż dzielić. Czasem efekty iniekcji kwasu hialuronowego będą dużo lepsze na skórze poddanej rewitalizacji i biostymulacji. Istnieją natomiast takie wskazania, których nie zrealizujemy bez iniekcji kwasu hialuronowego. Powoli dojrzewamy do tego, by stosować procedury łączone i uczymy się tłumaczyć pacjentom, że czasem ta niewielka lub większa ilość kwasu hialuronowego jest niezbędna w procesie terapeutycznym. Nie wyklucza ona stymulacji tkanek, a co więcej, składa się w taki pełny proces odbudowy.

Coraz częściej powtarza się, że sam kwas hialuronowy też jest biostymulatorem. To prawda?

Kwas hialuronowy również sprawia, że fibroblasty będą wokół niego pracować. Podanie kwasu hialuronowego będzie w pewnym stopniu skórę stymulować, oczywiście zupełnie inaczej niż podanie choćby hydroksyapatytu wapnia czy kwasu polimlekowego, ponieważ każda substancja ma swój inny punkt uchwytu i inny sposób działania. Myślę, że należy patrzeć na wszystko holistycznie. Żadnego zabiegu, który jest uznany przez środowisko lekarskie, czyli jest przebadany klinicznie i bezpieczny, nie można oceniać zero-jedynkowo. Zawsze należy pamiętać nie tylko o preparacie, ale również o takich rzeczach, jak sposób podania, wskazanie, kwalifikacja pacjenta czy inne zabiegi wykonane u danego pacjenta. Zawsze na końcu liczy się właśnie pacjent.

Dziękujemy za rozmowę.

Dr Aleksandra Strobel Pytel

Laureatka LipsID Case Report Teoxane East Europe 2022 na najlepiej wymodelowane usta za pomocą kwasu hialuronowego.

Zdobywczyni nagrody Polish Businesswoman Awards w kategorii Lider Innowacyjnych Metod Przeciwstarzeniowym.

Dr Ola jest aktywnym zabiegowcem, dla każdego praca jest pasją i wyzwaniem. Zawsze stara się wybrać terapię „szytą na miarę” – indywidualną dla każdego Pacjenta. Pragnie pokazywać, że medycyna estetyczna pozwala zachować naturalne piękno i zdrową skórę. Jest również szkoleniowcem lekarzy z zakresu medycyny estetycznej.