Stres, o którym coraz więcej się mówi, bezpośrednio wpływa tak na samopoczucie, jak i wygląd, a ponadto może powodować nieestetyczne zmiany skórne na męskiej twarzy. W gronie ekspertów odpowiadamy na pytania, jak stres wpływa na skórę mężczyzn, co jej szkodzi, a co pomaga? 

 

Jak stres wpływa na skórę?

Wpływ stresu na samopoczucie i wygląd jest niezaprzeczalny, co potwierdzają tak specjaliści od zdrowia psychicznego, jak i dermatolodzy. - Jak pokazują statystyki, 30% wśród pacjentów dermatologicznych leczonych ambulatoryjnie, boryka się z problemami natury psychicznej, a spośród osób hospitalizowanych z tego powodu jest to już 60%. Jak widać, nasza kondycja psychiczna stanowi niebagatelny czynnik wpływający na kondycję naszej skóry – mówi nam psychoterapeutka Katarzyna Myślicka-Tomaszewska.

Komentarz eksperta

Katarzyna Myślicka-Tomaszewska
Katarzyna Myślicka-Tomaszewska
Jak pokazują statystyki, 30% wśród pacjentów dermatologicznych leczonych ambulatoryjnie, boryka się z problemami natury psychicznej.

W dyskusjach coraz częściej pojawia się temat przewlekłego stresu, który towarzyszy chorobom skóry. - Przewlekły stres i stany depresyjne są najczęstszym zaburzeniem towarzyszącym chorobom skóry, takim jak łuszczyca, trądzik, łysienie plackowate, również w obrębie twarzy, atopowe zapalenie skóry, uporczywy świąd. Współdecydują również o rozległości i nasileniu tych zmian – dodaje psychoterapeutka. Jak podkreśla, działa to w dwie strony, bo wygląd wpływa też na samopoczucie, o czym zresztą mówi też nowa dziedzina zwana psychodermatologią.

Psychodermatologia odnosi się m.in. do chorób psychosomatycznych powodujących problemy skórne, jak też problemów psychicznych wynikających z widocznych zmian skórnych, które stają się przyczyną m.in. obniżonego poczucia własnej wartości. Jak przyznaje psychoterapeutka, w swojej praktyce klinicznej bardzo często spotyka się z somatyzacją problemów psychicznych u panów, zarówno w postaci różnego rodzaju bóli, zawrotów, ale również zmian skórnych.

- Jesteśmy kulturą umysłu, zatraciliśmy umiejętność wsłuchiwania się w swoje ciała. W procesie terapeutycznym ciało odzyskuje swój głos, a skóra jest poniekąd zwierciadłem naszej kondycji psychicznej. Kiedy czujemy się spokojni, radośni, odprężeni, ma to odbicie w kondycji naszej skóry, włosów, postawie ciała, kiedy ściska nas stres czy przygniata depresja, to naprawdę robią to dosłownie – komentuje Katarzyna Myślicka-Tomaszewska.

 

Stres a pielęgnacja skóry

Jakimi zatem zmianami skórnymi skutkuje przewlekły czy nasilony stres u mężczyzn? - Skóra mężczyzn na stres często reaguje spontanicznym rumieniem, łuszczeniem się, przesuszeniem, czasem pojawiają się grudki zapalne, a w niektórych przypadkach również krostki. Jeżeli ten stan jest przewlekły, z czasem pojawiają się trwale rozszerzone naczynia krwionośne, które początkowo pojawiają się wokół nosa, a następnie na policzkach i brodzie. Pojawiają się rozszerzone pory i delikatne pieczenie lub swędzenie skóry – tłumaczy dr Anna Okruszko, dermatolog.

Przy zmianach skórnych spowodowanych nasilonym lub przewlekłym stresem nietrudno o błędne nawyki pielęgnacyjne. - Mężczyzna, widząc łuszczenie się skóry lub grudki zapalne, często kojarzy te objawy z trądzikiem i stosuje preparaty wysuszające. Tymczasem z taką skórą trzeba postępować łagodnie. W tym wypadku stosowanie preparatów wysuszających lub złuszczających tylko pogorszy stan skóry – dodaje dermatolog. Takich grzeszków, jeśli chodzi o nawyki w dbaniu o skórę, u mężczyzn jest więcej. - W swojej codziennej praktyce spotykam dwa typy mężczyzn. Dbających o skórę regularnie i ograniczających się wyłącznie do przysłowiowego kremu po goleniu oraz toksyny botulinowej od czasu do czasu – mówi dermatolog.

Komentarz eksperta

dr n. med. Anna Okruszko
dr n. med. Anna Okruszko
Przy zmianach skórnych spowodowanych nasilonym lub przewlekłym stresem nietrudno o błędne nawyki pielęgnacyjne.

Często zakłada się, że najczęstszym grzeszkiem w męskiej pielęgnacji jest mycie twarzy zbyt agresywnymi środkami, jednak mężczyźni mają problem przede wszystkim z regularnością i dostosowaniem kosmetyków do aktualnej kondycji skóry. - Grzeszkiem jest na pewno brak wystarczającej regularności w pielęgnacji domowej i w wykonywanych zabiegach regenerujących – mówi dr Anna Okruszko.

Jak w sposób doraźny zniwelować skórne objawy nasilonego stresu u mężczyzn i jak pielęgnować skórę męską na co dzień, gdy ten stres jest przewlekły, aby nie odbijał się on na cerze? - Warto wtedy stosować produkty nawilżające i łagodzące, przeznaczone do skóry wrażliwej. Znakomicie sprawdzą się również produkty stosowane w trądziku różowatym, ponieważ łagodzą one powstawanie rumienia, łuszczenie się skóry i stany zapalne. – podpowiada dermatolog.

Jak przekonuje specjalistka, mężczyźni w przypadku problemów ze skórą powinni przyjrzeć się kremom, które oprócz działania nawilżającego zapewniają też ochronę. Na jakie składniki w produktach pielęgnacyjnych warto zwrócić uwagę? Męska skóra, tak jak i kobieca, w czasie silnego stresu wymaga ukojenia i odprężenia. Codzienny rytuał pielęgnacyjny powinien więc, oprócz oczyszczania, obejmować kremy i maski, których składniki mają działanie nawilżające, łagodzące i regenerujące.

Kovalite Krem
Kovalite Krem

Można znaleźć je m.in. w zestawie produktów Kovalite Skin. Zawiera on żel do mycia twarz, codzienny nawilżacz i maskę – trzy proste kroki, które w swoim składzie mają dużą zawartość ekstraktów roślinnych, wysokiej jakości olejów, a także niacynamidu, wąkrotki azjatyckiej, inuliny, ekstraktu z chmielu czy ekstraktu z sake. Dodatkowo kosmetyki te zawierają też Primadulcine®, której działanie powoduje, że linia Kovalite Skin jest linią pielęgnacji „stress relief”. Ta wyjątkowa formuła pomaga nie tylko przy codziennej pielęgnacji, ale przede wszystkim efektywnie odpręża skórę narażoną na codzienny stres.

Przewlekły stres, o czym nie wolno zapominać, wpływa nie tylko na stan skóry, ale i samopoczucie. Jak tłumaczy psychoterapeutka Katarzyna Myślicka-Tomaszewska, odbiera on energię życiową, poczucie komfortu, może powodować gonitwę myśli, poczucie bezsilności, zachowania kompulsywne czy reakcje depresyjne. Aby nie dopuścić do pojawienia się objawów psychosomatycznych i innych życiowych trudności, warto przyjąć strategię małych kroków i celów, zwiększając swoją skuteczność w ich osiągnięciu.

- Fantastycznie sprawdzają się tu drobne codzienne rytuały, wprowadzane stopniowo do naszego życia. Jeśli będą pobudzać zmysły dotyku, węchu, smaku, słuchu, to jest to wartość dodana, ponieważ nasz umysł tworzy tzw. kotwice, czyli osadza nas tu i teraz, pozwala na bycie w relacji z samym sobą, obniża napięcie, wycisza. To moment, kiedy umysł ma szansę wyhamować, zintegrować się z ciałem, kiedy możemy poczuć się całością – podpowiada Katarzyna Myślicka-Tomaszewska.

Mając na uwadze czy to własne samopoczucie, czy stan skóry, warto poświęcić więcej czasu samemu sobie. Wellbeing, praktykowane choćby na etapie pielęgnacji, to sposób nie tylko na większą skuteczność w codziennych obowiązkach, ale też na odprężenie zestresowanej skóry.

Artykuł powstał w ramach cyklu Zmieniamy nawyki z Kovalite, mającego na celu zwiększenie świadomości mężczyzn dotyczącej prawidłowych nawyków pielęgnacyjnych oraz pomoc w dążeniu do lepszego samopoczucia i radzenia sobie ze stresem każdego dnia.

Więcej informacji o marce Kovalite SKIN na www.kovalite.com