Rozwój medycyny estetycznej przyspiesza, co najlepiej widać po liczbie premier nowych procedur w minionych kilkunastu miesiącach. Jakie trendy będą dominowały w obszarze medycyny estetycznej w 2025 roku?
Nowe preparaty, nowe technologie, rozwój protokołów łączonych – rynek medycyny estetycznej zdecydowanie nie lubi stagnacji. Jednak jego dynamiczny rozwój to nie tylko efekt intensywnej pracy naukowców, którzy dostarczają m.in. dowodów na skuteczność innowacyjnych terapii, ale i odpowiedź na zmieniające się potrzeby pacjentów. Popyt na odmłodzenie twarzy przy zachowaniu naturalnego wyglądu oraz nacisk na bezpieczeństwo zabiegów i krótszy okres rekonwalescencji – właśnie tego po zabiegach estetycznych spodziewają się dziś pacjenci.
Trendy dominujące w medycynie estetycznej zdają się na ich potrzeby w pełni odpowiadać, dlatego w nadchodzących miesiącach należy spodziewać się nie przełomu, a większego udziału procedur, które w ubiegłym roku gwałtownie zaczęły zyskiwać na popularności. O jakich trendach mowa?
Medycyna regeneracyjna
Miniony rok minął pod znakiem medycyny regeneracyjnej i prognozuje się, że nie inaczej będzie w kolejnych miesiącach. Wykorzystanie komórek macierzystych w medycynie estetycznej pozwala stymulować procesy naprawcze, które przywracają tkankom młody wygląd przy zachowaniu naturalnych rysów twarzy.
- Moim zdaniem nadchodzącym trendem 2025 jest dalsze zainteresowanie medycyną regeneracyjną, zabiegami autologicznymi, czyli z wykorzystaniem własnych komórek pochodzących z naszego organizmu, dalsze zainteresowanie biostymulacją, ponieważ pacjenci mają przekonanie, że te zabiegi są dla nich bezpieczniejsze i nie grozi im nadkorekcja – komentuje dr Mariusz Borkowski, lekarz medycyny estetycznej.
W 2025 roku jeszcze bardziej na popularności będą zyskiwać terapia osoczem bogatopłytkowym PRP oraz terapia fibryną bogatopłytkową, które zapewniają naturalną regenerację i spłycają drobne zmarszczki, a ponadto sprawdzają się w profilaktyce i leczeniu łysienia. Wzrośnie też zainteresowanie biostymulacją skóry i bioremodelingiem tkanki tłuszczowej za pomocą preparatów na bazie kwasu hialuronowego.
Egzosomy w medycynie estetycznej
Czy 2025 będzie rokiem, w którym egzosomy faktycznie wybiją się jako jeden z wiodących trendów? Wiele na to wskazuje, ponieważ zabiegi estetyczne z wykorzystaniem egzosomów dostępne są w coraz większej liczbie gabinetów. Dodatkowo wpisują się one w trend zabiegów regeneracyjnych. Egzosomy, nanopęcherzyki wytwarzane przez komórki macierzyste, nie tylko regenerują skórę, ale działają też przeciwzapalnie.
Ich zastosowanie w medycynie estetycznej jest szerokie, ponieważ wśród wskazań do zabiegów z egzosomami znajdują się przebarwienia, zmarszczki, nierówny koloryt skóry, blizny potrądzikowe, atopowe zapalenie skóry, trądzik różowaty czy wypadanie włosów. Egzosomy, które zapewniają odnowę komórkową i działają naprawczo, mogą być łączone z mezoterapią, mikronakłuwaniem czy radiofrekwencją mikroigłową RF.
Naturalne efekty zabiegowe
Medycyna estetyczna dalej rozwija się w kierunku naturalnych efektów zabiegowych. Priorytetem coraz częściej będą zabiegi intensywnie odmładzające, ale nieingerujące w naturalne rysy twarzy, a także procedury dające subtelne efekty podniesienia tkanek. Przewiduje się, że na popularności będą zyskiwać zabiegi estetyczne w obrębie powiek czy laserowe ujędrnianie ust, które może stać się coraz bardziej konkurencyjną alternatywą dla ich wypełniania.
Popyt na naturalne efekty zabiegowe, z uwagi choćby na ogromny potencjał, jeszcze bardziej zwiększy zainteresowanie stymulatorami kolagenu, które dzięki stymulacji komórek do regeneracji dają naturalny efekt wypełnienia. Zainteresowanie tego rodzaju preparatami widać szczególnie u pacjentów młodszych, którzy chcą jak najdłużej cieszyć się swoim młodzieńczym wyglądem.
Terapie łączone
Od jakiegoś czasu coraz większy nacisk kładzie się również na terapie łączone, obejmujące m.in. laseroterapię i mezoterapię. Jakie zabiegi według przewidywań najczęściej będzie się łączyć w 2025 roku? Należy spodziewać się łączenia nowoczesnych preparatów do iniekcji z dobrze znanymi metodami zabiegowymi, takimi jak mezoterapia, mikronakłuwanie czy laser frakcyjny CO2. Na znaczeniu zyska ponadto wspomniana już terapia łącząca egzosomy i mezoterapię mikroigłową.
Wzrost popularności terapii łączonych ma kilka przyczyn. Długa obecność licznych metod zabiegowych na rynku pozwala dostrzec, że łączenie zabiegów jest nie tylko możliwe i bezpieczne, ale i bardziej kompleksowo odpowiada na potrzeby skóry. Do głosu dochodzą również oczekiwania pacjentów, którzy chętniej decydują się na terapie dające szybkie i zamierzone efekty bez konieczności poddawania się długiej rekonwalescencji.
Innowacyjne technologie w zabiegach na twarz i ciało
Choć ostatnio uwaga skupia się głównie na preparatach i medycynie regeneracyjnej, niemało dzieje się również na rynku technologii dla medycyny estetycznej. Wciąż pojawiają się innowacyjne technologie w zabiegach na twarz i ciało, w tym lasery neodymowo-yagowye i erbowo-yagowe czy urządzenia wykorzystujące zalety fal radiowych. Przewiduje się, że w 2025 roku świat medycyny estetycznej będą podbijać technologie do modelowania sylwetki, w tym zabiegi na redukcję tzw. brzuszka kortyzolowego.
Nie da się też zaprzeczyć wkraczaniu na rynek medycyny estetycznej rozwiązań AI.
- Wykorzystanie sztucznej inteligencji w obrębie medycyny estetycznej będzie pozwalało przede wszystkim na pokazywanie pacjentom, jakie mogą być efekty terapeutyczne zabiegów i będzie w stanie obiektywizować te efekty. Trendem na rok 2025 w sztucznej inteligencji będą programy gabinetowe, które pozwalają na skalowanie i pytanie się pacjentów, zanim trafią do gabinetu medycyny estetycznej, o to, czy mają wskazania czy przeciwwskazania do zabiegu – zauważa dr Mariusz Borkowski.
Lifting twarzy i szyi
W 2025 roku przewidywany jest również wzrost zainteresowania zabiegami liftingu twarzy i szyi jednocześnie, zwłaszcza przy użyciu radiofrekwencji mikroigłowej i botoksu. Powód? Jest on odpowiedzią na częściej pojawiające się oznaki starzenia w obszarze szyi, które wynikają z nadmiernego pochylania się nad telefonami, ale również z faktu, że szyja przeważnie pomijana jest w codziennej pielęgnacji. Choć lifting Nefretete, podczas którego toksyna botulinowa podawana jest bezpośrednio we włókna platyzmy, nie jest nowością, prognozuje się, że wykorzystanie preparatu w zabiegach na szyję może wzrosnąć.
Bezoperacyjny lifting twarzy i szyi zachęca pacjentów również tym, co ostatnio jest dla nich bardzo istotne – jest zabiegiem małoinwazyjnym. Procedurę, która dawniej była zarezerwowana dla specjalistów chirurgii plastycznej, dzisiaj można przeprowadzić ponadto za pomocą stosunkowo nowego na rynku urządzenia z aplikatorem makroigłowym, służącym do podskórnej przebudowy tkanki tłuszczowej.
Komentarz eksperta
Dr n. med. Mariusz Borkowski