Wykluczać czy nie wykluczać? Nietolerancja glutenu to ostatnimi czasy jeden z najgłośniejszych żywieniowych tematów, który – co daje się łatwo odczuć – budzi skrajnie różne emocje. Pora na potraktowanie zagadnienia z nieco innej strony. Otóż kluczem do rozwiązania problemu (faktycznej lub rzekomej) nietolerancji glutenu może być zastosowanie diety FODMAP.
Wprawdzie nikt nie ma wątpliwości, że glutenu powinni unikać chorzy na celiakię, ale samo zagadnienie nietolerancji jest już mało precyzyjne. Jednym wydaje się ono czymś łatwym do zdefiniowania i wartym reakcji, innym fanaberią i ślepym podążaniem za żywieniową modą. Ostatnimi czasy zwraca się jednak uwagę na rzadko omawiany aspekt sprawy. Otóż domniemana nietolerancja glutenu może być spowodowana FODMAP. Co kryje się pod tym tajemniczo brzmiącym hasłem i czym w ogóle jest dieta FODMAP?
Dieta FODMAP – z czym się to (nie) je
FODMAP to nic innego, jak fermentujące oligosacharydy, disacharydy, monosacharydy i poliole, czyli mówiąc wprost – grupa słabo wchłaniających się węglowodanów znajdujących się w codziennej żywności. Można tu wymienić szereg warzyw, owoców, produktów zbożowych i mlecznych, w tym np. cebulę, brokuły, kapustę, jabłka, gruszki, arbuz, produkty pszenne, mleko, miód, syrop glukozowo-fruktozowy czy słodziki. Wśród newralgicznych substancji wymienia się więc m.in. fruktozę i laktozę. Gdzie w tym wszystkim miejsce na gluten?
POLECAMY TEŻ: Cera glutenowa to nie mit
Wyżej wspomniane węglowodany znajdziemy m.in. w produktach pszennych i żytnich, czyli w żywności zawierającej również gluten. Co z tego wynika? Otóż eliminując z diety gluten, zmniejsza się również spożycie węglowodanów FODMAP. Całkiem możliwe, że chociaż podejrzewamy u siebie nietolerancję glutenu, w rzeczywistości redukcję problemów z trawieniem uzyskujemy dzięki zmniejszeniu spożycia FODMAP. Dodajmy do tego, że nietolerancja węglowodanów FODMAP objawia się bólami i skurczami brzucha, zaparciami oraz biegunkami. Brzmi znajomo? Dokładnie! To, co mogło nam się wydawać nietolerancją glutenu, wcale nie musi nią być!
Zespół jelita drażliwego czy nietolerancja glutenu?
Dieta FODMAP stosowana jest przede wszystkim w celu złagodzenia objawów zespołu jelita drażliwego. Niewykluczone więc, że podejrzewana przez nas samych nietolerancja glutenu okaże się właśnie tym drugim schorzeniem. W tym wszystkim nie należy jednak zapominać o najważniejszym. Lekarze przestrzegają, by przed zmianą nawyków żywieniowych odwiedzić dietetyka oraz zrobić konieczne badania. Zmniejszając ilość glutenu w diecie na własną rękę, nietrudno doprowadzić bowiem do sytuacji, w której wyniki badań przeprowadzanych pod kątem celiakii będą przekłamane.
POLECMY TEŻ: Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten
Co jeszcze warto wiedzieć o diecie FODMAP? Po pierwsze, nie jest to jednostajna dieta, którą stosuje się w nieskończoność. W rzeczywistości jest to trzyetapowy plan, który najpierw wymaga wyeliminowania węglowodanów FODMAP, a następnie systematycznego przywracania poszczególnych produktów. Po co to wszystko? To proste – w taki sposób można dowiedzieć się, co wyzwalało problemy trawienne i wreszcie przejść do trzeciego etapu – dodać do jadłospisu FODMAP, które organizm toleruje i całkowicie wyeliminować te, które zaburzają pracę jelit.
FODMAP'y są dobre dla większości ludzi, ponieważ zawierają probiotyczne włókna wspierające prawidłową florę bakteryjną jelit. Innymi słowy, jeśli nie masz problemów trawiennych, nie wykluczaj ich ze swojego jadłospisu.