O to, skąd się biorą przebarwienia, jak im zapobiegać i leczyć, zapytaliśmy dr Joannę Suseł z Centrum WellDerm we Wrocławiu.

 

Estera Gabczenko: Pani doktor, proszę opowiedzieć o temacie przebarwień. Po okresie letnim i długich godzinach ekspozycji na słońce, plamki na skórze to problem wielu kobiet.

 

Przebarwienia - kobiecy problem

Dr Joanna Suseł: Rzeczywiście przebarwienia częściej dotyczą kobiet niż mężczyzn, z tego  względu, że u płci pięknej występują różnego rodzaju zaburzenia hormonalne, które są powodem ich powstawania. Wiadomo, że przebarwienia najbardziej  drażnią nas na  odsłoniętych częściach ciała, to znaczy na twarzy, rękach czy dekolcie. Pojawiają się, gdy w skórze dochodzi do aktywacji melanocytow-komórek barwnikowych wytwarzających i magazynujących melaninę.

Proces aktywacji melaniny mogą zapoczątkować właśnie hormony, na przykład tarczycy lub jajników, dlatego badanie gospodarki hormonalnej przy leczeniu przebarwień to podstawa. Nawet jeśli poziom hormonów jest w normie, to może występować zbyt duża liczba receptorów dla estrogenów, powodujących uwrażliwienie na światło - szczególnie w obrębie twarzy.

 

Rodzaje przebarwień i kto jest na nie narażony

Na melasmę, czyli klasyczne przebarwienia na twarzy wywołane zaburzeniami hormonalnymi, narażone są zwłaszcza kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną, będące w ciąży oraz karmiące piersią. Przebarwienia o wyglądzie ciemnobrunatnych symetrycznych plam o regularnym brzegu ciemnieją pod wpływem promieni słonecznych. Oczywiście nie każda ciężarna kobieta dostanie plamek na skórze od opalania. Zależy to od indywidualnych predyspozycji. Jednak 90 proc. przypadków melasmy dotyczy właśnie kobiet.

Przebarwienia nie muszą być związane z hormonami. Druga ich grupa - zwana lentigo - występuje po długotrwałej (niekiedy trwającej lata) ekspozycji na słońce. Na skórze ludzi starszych oraz amatorów kąpieli słonecznych często pojawiają się plamy posłoneczne. Pod wpływem promieni UV dochodzi w niej do zmian zapalnych naskórka - niewidocznych gołym okiem. Uaktywnione melanocyty wywołują soczewicowate asymetryczne brązowe plamy -  zarówno u kobiet, jak i mężczyzn.

Plamy soczewicowate mogą być łagodne lub złośliwe. Złośliwa odmiana to czerniak - jeden z bardziej agresywnych nowotworów.

Trzecia grupa to przebarwienia pozapalne, które są najtrudniejsze do usunięcia, ponieważ barwnik wędruje do głębszych warstw naskórka. Pojawiają się, gdy świeża blizna (na przykład po rozcięciu czy ranie szarpanej) zostaje wystawiona na działanie słońca. Dotyczy to również stanów zapalnych po trądziku. Młodzi ludzie często przerywają aplikację leków na okres wakacji. Pod wpływem słońca trądzik znika na jakiś czas, a twarz ładnie się opala. Niestety po lecie, kiedy opalenizna schodzi, na twarzy - w miejscu niedoleczonych wykwitów - zostają brunatne plamki.

Przebarwienia pozapalne może wywołać uwrażliwiający na słońce lek, np. na zapalenie dróg moczowych. Po zażyciu go nie wolno się opalać.

 

Światło widzialne, światło niebieskie

Najnowsze badania potwierdziły, że prócz promieni UVA oraz UVB na skórę oddziałuje szkodliwie światło widzialne, wywołujące przebarwienia, nawet u osób stosujących kosmetyki z filtrami. Na rynku pojawiły się już kremy uwzględniające w składzie ochronę przed światłem widzialnym.

Szkodliwe jest również światło niebieskie emitowane przez laptopy. Parę godzin przed ekranem komputera może wywołać podobne uszkodzenia skóry, jak światło widzialne.

 

Przebarwienie czy brodawka?

Na skórze mogą również występować plamki - lekko nałożone na skórę, wypukłe  - które przebarwieniami nie są. Brodawki łojotokowe z wyglądu do złudzenia przypominają przebarwienia, zwłaszcza w pierwszej fazie wzrostu, gdy są płaskie.

Wszystkie  asymetryczne zmiany na skórze należy pokazywać dermatologowi. Jedna nieregularna plamka zazwyczaj jest groźniejsza niż symetryczne przebarwienia występujące na przykład na czole czy wokół ust.

Za pomocą dermatoskopu lekarz od razu może zweryfikować, czy zmiana skórna jest niebezpieczna dla naszego zdrowia. Jest to szczególnie ważne w przypadku czerniaka, który - jeśli zostanie wcześnie wykryty - jest prawie zawsze uleczalny.

 

Diagnostyka

To, czy przebarwienie jest płytkie, czy głębokie pomaga określić badanie Lampą Wooda, emitującej szczególny rodzaj promieniowania. We fluorescencyjnym świetle Lampy Wooda przebarwienia zlokalizowane płytko wykazują ciemny, brązowy kolor i mają wyraźne granice. Przebarwienia głębokie (związane z obecnością nadmiaru barwnika w skórze właściwej) mają kolor szaro-brązowy i niewyraźne granice.

 

Metody usuwania przebarwień

Jeśli chodzi o usuwanie przebarwień, to osoby o jasnej karnacji mają w tej kwestii zdecydowanie łatwiej. Im skóra bardziej śniada i fototyp skóry wyższy, tym trudniej całkowicie pozbyć się plam ze skóry.

Płytkie przebarwienia usuwa się za pomocą metod nieinwazyjnych, czyli złuszczaniem i rozjaśnianiem górnych warstw naskórka, na przykład za pomocą silnego strumienia wody. Następnie na twarz nakłada się peeling chemiczny usuwający wiązania między komórkami, a tym samym powodujący schodzenie przebarwień.

 

Zabieg Cosmelan

W przypadku przebarwień głębokich świetnie sprawdza się zabieg o nazwie Cosmelan, którego receptura została opracowana w Brazylii, gdzie kobiety mają ciemną karnację, a zatem większą tendencją do przebarwień niż kobiety blade. Jego skuteczność wynosi ok. 80 procent.

Na początku zabiegu dermatolog oczyszcza i odtłuszcza skórę, a następnie nakłada maskę w kolorze brudnego różu, którą zmywa się po paru godzinach. Następnie pacjentka aplikuje sobie specjalny krem Cosmelan 2 (na początku łagodzący, a potem nawilżający) w warunkach domowych. Przez kilka pierwszych dni po zabiegu skóra jest podrażniona i zaczerwieniona, dlatego niezbędna jest minimalna odporność na dyskomfort. Terapia trwa minimum miesiąc i nie wolno jej przerywać.

Cosmelan jest drogim zabiegiem (maska kosztuje ok. 900 zł + ok. 600 zł za kremy), jednak by uzyskać podobny efekt za pomocą kilku peelingów chemicznych, należałoby wydać porównywalnie wysoką sumę.

 

Laseroterapia

Popularną metodą jest także leczenie laserem, który pochłania melaninę. Tę metodę zalecam na usuwanie przebarwień pojedynczych. Naświetlania trzeba powtarzać 2-3 razy w odstępie 1 miesiąca. Skóra poddana laseroterapii początkowo jest obrzęknięta i zaczerwieniona, potem ciemnieje, by w ciągu 2 tyg. bezinwazyjnie się złuszczyć .  Naświetlanie trzeba powtarzać i nie zawsze daje ono spodziewane rezultaty. Aby nie narażać pacjentki na dyskomfort i wydatki, najczęściej robię próbę laserową na jednej zmianie skórnej, na przykład na twarzy, i jeśli po miesiącu okaże się skuteczna, można zdecydować się na naświetlenie większej liczby przebarwień.

 

dr Joanna Suseł

Specjalista dermatolog, lekarz medycyny estetycznej. Przyjmuje pacjentów we wrocławskim Centrum WellDerm. Jest dermatologiem z zamiłowania, choć o wyborze zawodu zadecydował przypadek. I to taki, który mógłby stać się inspiracją hollywoodzkiej komedii romantycznej. Jako lekarz medycyny estetycznej wykonuje wszystkie zabiegi, w tym laserowe i wolumetryczne. Fascynuje ją harmonia ludzkiego ciała – prywatnie rzeźbi w glinie i maluje.