Około dwóch lat temu czarnuszka przeżyła prawdziwe odrodzenie. Kiedy już było wiadomo, że moda na pielęgnację skóry i włosów olejami szybko nie przeminie, zaczęto poszukiwać alternatyw dla olejów kokosowego i arganowego. Redakcje zajmujące się trendami ze świata urody prędzej czy później musiały okrzyknąć go najnowszym odkryciem. Olej z czarnuszki to bowiem produkt o sprawdzonym działaniu, a przy tym wszechstronny tak w pielęgnacji, jak i w kuchni.

 

Dzisiaj w jego siłę nie wątpi już chyba nikt. Olej z powodzeniem stosowano już w czasach starożytnych i aż dziw bierze, że jego sława kiedykolwiek zgasła. Obecnie za sprawą miłośniczek olejowania skóry i włosów uchodzi on za godnego konkurenta oleju arganowego, jeśli chodzi o pielęgnację skóry, a także kokosowego, jeśli chodzi o pielęgnację włosów.



Złoto faraonów

Olej z czarnuszki leczy podobno „wszystko z wyjątkiem śmierci”. Pozyskuje się go z ziaren czarnuszki siewnej (Nigella sativa), nazywanej też czarnym kminkiem. Jest on oczywiście tłoczony na zimno, dzięki czemu zachowuje swoje wszystkie właściwości. Potwierdzeniem jego skuteczności mają być wyniki kilkuset badań naukowych. Okazuje się, że niepozorny olej, o nieco ziołowym zapachu, gorzkim smaku i brązowym zabarwieniu, ma przeszło 100 substancji aktywnych, które działają tak po spożyciu doustnym, jak i po zastosowaniu zewnętrznym.

Stosowano go już w starożytnym Egipcie. Fiolkę z tym leczniczym preparatem odnaleziono nawet w grobowcu Tutanchamona, dlatego olej zyskał przydomek złota faraonów. Niektóre źródła podają, że z jego dobroczynnych właściwości korzystały również Kleopatra i królowa Nefretete. Wzmianki o oleju z czarnuszki znalazły się ponadto w Biblii. Dzisiaj znajdziemy go w każdym sklepie z naturalnymi produktami czy na jakimkolwiek ekologicznym jarmarku. Dlaczego warto się na niego skusić?


Panaceum na problemy skórne

Gdyby zapytać kogoś o pierwsze skojarzenia związane z działaniem oleju z czarnuszki, szybko odpowiedziałby, że leczy przede wszystkim stany zapalne, co odnosi się zarówno do stanów zapalnych wewnątrz organizmu, jak i skórnych. Jest on bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, antyoksydacyjnych fitosteroli i flawonoidów, niezbędne aminokwasy, olejki eteryczne, biotynę, cynk, selen, magnez, żelazo, sód, potas oraz witaminy A, E, F, B1, B3 i B6.  Dzięki mnogości składników aktywnych wykazuje on działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne, nawilżające i ochronne.

Olej z czarnuszki zaleca się w pielęgnacji skóry alergicznej, trądzikowej, a także dotkniętej egzemą, atopowym zapaleniem skóry czy grzybicą. Jest to również genialne zastępstwo dla balsamu chłodzącego, radzi sobie bowiem nawet z poparzeniami słonecznymi. W starożytności doceniono go jednak ze względu na umiejętność leczenia ran, w tym skaleczeń, zmian ropnych i owrzodzeń. Nie wolno oczywiście zapominać o tym, że jak każdy olej bogaty w antyoksydanty, tak i ten wymiata wolne rodniki, przywracając skórze odpowiedni poziom elastyczności i spłycając drobne zmarszczki.


Złoty środek na wypadanie włosów

Kiedy jeszcze sięgnąć po olej z czarnuszki? Na pewno warto to przemyśleć w sytuacji, kiedy zauważamy, że wypada nam coraz więcej włosów. Wówczas można połączyć picie odrobiny oleju każdego dnia (lub dodawanie go do sałatki) i stosowanie go jako maski do włosów. Już po dwóch tygodniach pielęgnacji włosów olejem z czarnuszki można zauważyć, że hamuje on wypadanie włosów, a do tego przyspiesza ich porost, a tym samym zwiększa objętość fryzury.

Olej z czarnuszki warto wcierać we włosy od nasady, a nie tylko od połowy ich długości. Powód? Dzięki temu można je nieco wygładzić, przywrócić im blask, a do tego wpłynąć na stan skóry głowy. Jest to idealny sposób na pozbycie się łupieżu! Olej działa jednak pod jednym warunkiem – należy chować go do lodówki. Trzymany w temperaturze pokojowej, a tym bardziej podgrzany niestety na niewiele nam się zda.