Nagłe wypadki u niemowląt i u małych dzieci są jednymi z najtrudniejszych sytuacji dla każdego rodzica. Doskonale wiemy, że udzielenie pierwszej pomocy w sposób zdecydowany i poprawny, może sprawić nie tylko młodym rodzicom wiele problemów, ale w sytuacji zagrożenia liczy się każda sekunda. Jak nie panikować? Pokażemy Wam, KROK po KROKU, jak poradzić sobie w takiej sytuacji i uratować życie naszego malucha. Nasz nowy cykl: Pierwsza pomoc u niemowląt i małych dzieci, rozpoczynamy od tematu zachłyśnięcia i zadławienia (zakrztuszenia).

 

Oglądaj wywiad z ratownikiem medycznym!

 

Estera Gabczenko: Jest z nami dzisiaj w studiu Zatoki Piękna ratownik medyczny Jakub Cimaszkiewicz, którego poprosiłam o udzielenia nam kilku cennych rad. Gdy rozmawialiśmy o tym programie, powiedziałeś mi taką, myślę ciekawą, ważną rzecz, że pierwsza pomoc jest prosta, ale czy tylko dla ratownika medycznego czy może być prosta również dla nas, dla rodziców, a zwłaszcza dla młodych rodziców?   

Jakub Cimaszkiewicz, ratownik medyczny: Ucząc osoby pierwszej pomocy zawsze to hasło jest mi bliskie, ponieważ pierwsza pomoc w jak najprostszej formie jest najłatwiejsza do zapamiętania. Szczególnie młodzi rodzice, którzy boją się lub obawiają się dotknąć swoje dziecko, któremu dzieje się krzywda, ograniczają się tylko do wezwania pogotowia. Natomiast te pierwsze minuty w stanach zagrożenia życia u dzieciaczków są szczególne ważne.

No tak. Ale jak zapanować nad stresem, strachem? Jak nie panikować w takiej sytuacji?

Wiedza. Jeżeli znamy kilka podstawowych czynności, które możemy wykonać przy dziecku, nie zagrażając sobie i dziecku – na pewno ten strach będzie mniejszy.

Przejdźmy do konkretnego problemu - ZAKRZTUSZENIE. Co tutaj jest najczęstszą przyczyną?

Rozróżniamy zachłyśnięcia, czyli przedostanie się płynu bądź pokarmu do dróg oddechowych, jak i zadławienia, które są ciałem obcym w drogach oddechowych, powodując całkowite zablokowanie.

Przy zachłyśnięciu przepływ powietrza do płuc jeszcze następuje, więc nie jest to na tyle groźne w krótkim czasie. Natomiast bardziej obawiamy się zadławień małymi przedmiotami. Szczególnie taka grupa dzieci, które dopiero co posiadają dwa pierwsze zęby i mamy karmią je pokrojonymi marchewkami i jakimiś rzeczami, których dzieci jeszcze nie powinny zjadać i dochodzi do zadławień. Wtedy rodzice panikują, to dziecko bardzo szybko jest niedotlenione i bardzo często to źle się kończy.    

Jak już dojdzie do takiej sytuacji, że nasze dziecko zachłyśnie się czy się zakrztusi, jakie są objawy? Na co szczególnie zwrócić uwagę?

Pierwszy objaw, jeżeli dziecku coś się dzieje, to na pewno wie o tym każda mama, jest za długo cicho w domu, czyli dziecko nie wydaje z siebie żadnych dźwięków. Przy zachłyśnięciu, zadławieniu oczywiście organizm naturalnie się broni poprzez kaszel. Kaszel może być nieefektywny, czyli dziecko ma całkowicie zablokowane drogi oddechowe, ten kaszel jest cichy, a dźwięki są bardzo niewielkie.

Natomiast KASZEL EFEKTYWNY, to jest płacz, dziecko nawet mówi, że coś go boli, jeżeli to jest starsze dziecko i tu będziemy już troszkę mniej się obawiali o nagłe zagrożenie życia. Bardziej się obawiamy kaszlu nieefektywnego, czyli dziecko sobie samo nie poradzi z tą sytuacją.

Jeżeli KASZEL jest NIEEFEKTYWNY, dziecko zmienia kolory, robi się pobudzone, ciche, ale nadal walczy, musimy przejść do paru „rękoczynów”, które mam nadzieję będę mógł wam pokazać i chociaż kilka osób zapamięta i będzie potrafiło sobie poradzić w takiej trudnej sytuacji.

 

Pierwsza Pomoc KROK PO KROKU!

 

  • Wiemy, że kaszel jest nieefektywny. Ciało obce tkwi w drogach oddechowych. Siadamy, aby mieć podparcie na kolanie do podłoża.
  • Główka musi być skierowana w dół i za pomocą prawej ręki, robiąc "łódeczkę" uderzamy 5 razy energicznie między łopatki.
  • Jeżeli oczywiście ciało obce wypadnie wcześniej, to nie dokańczamy już do 5 uderzeń, tylko ograniczamy się do momentu, kiedy usłyszymy płacz dziecka. Płacz dziecka będzie oznaczał to, że dziecko oddycha.
  • Jeżeli 5 uderzeń nie przyniosło skutku, obracamy maluszka na drugą nogę i uciskamy 5 razy w środek klatki piersiowej na mostku, używając dwóch palców. Jeżeli jest to większe dziecko, używać będziemy całej dłoni. 
  • Po 5 uciśnięciach obracamy dziecko z powrotem, uderzamy 5 razy i tak robimy na zmianę do momentu, kiedy ciało obce nam się wydostanie na zewnątrz lub do momentu utraty przytomności przez dziecko. 

 

Odcinek 2: Jak postępować w przypadku utraty przytomności przez dziecko? Już wkrótce na Zatokapiekna.pl