Przed nami kolejne podrygi lata, nastał więc moment na zakup nowych kosmetyków przeciwsłonecznych. Niestety, żadne produkty nie dają stuprocentowej ochrony, dlatego niejedna z nas profilaktycznie unika słońca. Czy słusznie? Niekoniecznie. Wszak kąpiele słoneczne podnoszą poziom witaminy D i, mówiąc najprościej, poprawiają nastrój po długiej, szarej zimie.
Promieniowanie słoneczne, choć przyprawia nas o uśmiech, ma też swoją ciemną stronę. Według dermatologów stoi ono za 80 proc. zmarszczek i plam skórnych. Jakby tego było mało, nadmierna ekspozycja na słońce grozi nowotworami skóry - głównie czerniakiem. Na szczęście ryzyko ich wystąpienia można zminimalizować. W jaki sposób chronić skórę bez całkowitego unikania słońca?
Po pierwsze: kosmetyki przeciwsłoneczne
Podstawą jest oczywiście stosowanie kosmetyków z filtrami SPF, które zapewniają ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Oznaczenie wysokości SPF odnosi się do poziomu blokowania promieni UV, tj. kosmetyk z SPF 30 powstrzymuje 97 proc. promieni UV, z SPF 50 – 98 proc. Jak widać, nawet produkt z wysokim filtrem nie daje pełnej ochrony. Jakby tego było mało, wiele zależy od nasilenia promieniowania, które przykładowo w Polsce jest mniejsze niż chociażby w Grecji.
Stosowanie kremu z SPF 50 nie oznacza zatem, że możemy opalać się dwa razy dłużej jak po użyciu produktu z SPF 25. Należy mieć na uwadze również fakt, że po dwóch godzinach skuteczność filtrów zmniejsza się o połowę, dlatego właśnie wtedy należy ponowić aplikację produktu. Dermatolodzy podpowiadają ponadto, by kremy przeciwsłoneczne nakładać warstwowo, a podczas drugiej aplikacji wcierać je w innym kierunku – dzięki temu nie pomijamy niektórych obszarów.
Co ważne, kremem przeciwsłonecznym należy smarować się codziennie, a nie tylko przed wyjściem na plażę. Aby nie zapominać o tej ważnej czynności, tubkę z kosmetykiem najlepiej postawić obok pasty do zębów.
Po drugie: ochrona całego ciała
Bardzo częstym błędem wśród stosujących kosmetyki przeciwsłoneczne jest pomijanie ważnych obszarów twarzy i ciała, które na raka są narażone znacznie bardziej niż nam się wydaje. Dermatolodzy, którzy badają swoich pacjentów od stóp do głów, zwracają uwagę na konieczność ochrony praktycznie każdego fragmentu skóry. Krem przeciwsłoneczny należy zatem aplikować także na skórę uszu oraz za uszami, na grzbiety dłoni i stóp, a także kolana.
Jak zauważyli lekarze, nadzwyczaj często zdarza nam się zapominać o skórze szyi. O ile podbródek nieco chroni jej środek, o tyle boki zwykle ulegają poparzeniom. Kosmetyki z SPF należy nakładać wokół całej szyi. Równie ważna jest ochrona skóry wzdłuż linii włosów oraz między palcami. Na koniec nie zapominajmy o skórze wzdłuż krawędzi kostiumu kąpielowego. Prawda, że każdej z nas zdarzyło się zauważyć w tym obszarze znacznie większe zaczerwienienia? To nic innego, jak zaniedbanie, które może drogo nas kosztować.
Po trzecie: poranek z kawą i dawką antyoksydantów
Wydawało wam się, że jedyne, co możemy zrobić, to sięgać po kremy z wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi? Nic bardziej mylnego. Aby chronić swoją skórę, warto przyjrzeć się również swoim nawykom żywieniowym. Wiele pomóc może rozpoczęcie dnia filiżanką małej czarnej. Otóż opublikowane dwa lata temu badania wykazały, że picie czterech filiżanek kawy dziennie chroni przed rozwojem czerniaka – najbardziej agresywnego nowotworu skóry. Kofeina powoduje bowiem, że komórki uszkodzone przez działanie promieniowania UV ulegają samozniszczeniu.
Pomocne w ochronie przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych jest też stosowanie kosmetyków z kwasem ferulowym oraz witaminami C i E. Jedne z badań wykazały, że połączenie tych składników zwiększa ochronę przeciwsłoneczną SPF o jedną ósmą. Wykazujący właściwości antyoksydacyjne kwas ferulowy słynie w końcu ze zdolności do absorbowania promieniowania słonecznego.
Antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, zasługują na stałą obecność nie tylko w pielęgnacji, ale i w diecie. Aby chronić się przed uszkodzeniami powodowanymi przez promieniowanie UV od wewnątrz, warto rozważyć zastosowanie diety śródziemnomorskiej bogatej w owoce, warzywa, ryby, owoce morza i produkty pełnoziarniste.