Technika stworzona przez brazylijskiego chirurga plastycznego ma szansę stać się najgorętszym trendem w chirurgii estetycznej na świecie. Jest mniej inwazyjna i szybsza od wszczepiania implantów pośladków, a jej zastosowanie wydaje się znacznie bardziej wszechstronne, niż można by się tego spodziewać.
Operacje podnoszenia i powiększania pośladków, głównie za sprawą Kim Kardashian, Iggy Azalei i Jennifer Lopez, to jeden z hitów chirurgii plastycznej ostatnich lat. Pewien lekarz postanowił więc uprościć je do maksimum i takim oto sposobem opracował znacznie prostszą metodę, nie bez powodu nazwaną „internal Spanx”. Spanx to w końcu bielizna korygująca, a możliwość „założenia” jej od wewnątrz budzi wyobraźnię.
„Wewnętrzne Spanx” ma służyć przede wszystkim modelowaniu pośladków, jednak w rzeczywistości nie tylko je unosi, ale także wygładza i ujędrnia. Pomysłodawca zabiegu, dr Ricardo Ribeiro z Rio de Janeiro, mówi, że przeprowadził ponad 100 takich operacji w ciągu ostatnich kilku lat, głównie u kobiet między 30. a 60. rokiem życia. Zamierzony efekt osiąga dzięki elastycznej siatce z tworzywa sztucznego.
Zabieg ma być bardziej trwałym rozwiązaniem dla wszystkich miłośniczek bielizny korygującej oraz alternatywą dla implantów pośladków. Wykorzystuje się w nim siatkę wykonaną z politetrafluoroetylenu, dotąd stosowaną w leczeniu przepuklin. Nie rozkłada się ona wewnątrz organizmu i jest odporna na zniekształcenia. Chirurg zakłada siatkę o szerokości mniej więcej 2,5 cm w różnych kierunkach, tworząc rodzaj sieci pod skórą i przytwierdza ją do kości w dolnej części pleców.
Technika została niedawno zaprezentowana podczas dorocznej konferencji Brytyjskiego Stowarzyszenia Estetycznych Chirurgów Plastycznych. Już teraz przewiduje się, że skoro tzw. wewnętrzne biustonosze, które unoszą i wygładzają piersi, są powszechnie dostępne, podobny sukces może odnieść podskórna siatka do modelowania pośladków. Operacja wydaje się bowiem prosta i bezpieczna, choćby dlatego, że wymaga mniejszych cięć niż w przypadku wszczepiania implantów i wiąże się z krótszym czasem rekonwalescencji.
Jak twierdzi dr Ricardo Ribeiro, siatka nadaje pośladkom ładny kształt, daje efekt liftingu, a nawet redukuje cellulit. Zabieg wykonywany jest na razie wyłącznie w Brazylii i Portugalii, ale jego pomysłodawca przewiduje, że prędko stanie się on światowym trendem. Specjaliści ze Stanów Zjednoczonych są jednak w stawianiu tego typu tez ostrożni. Zawsze istnieje niestety niewielkie ryzyko infekcji i krwawienia, co może wymóc konieczność usunięcia siatki.