Aby kontynuować przeglądanie artykułu, potwierdź, że jesteś przedstawicielem branży medycznej wpisując swój adres email i numer PWZ.
Łysienie to coraz powszechniejszy problem dotyczący tak kobiet, jak i mężczyzn. Medycyna już lata temu znalazła jednak sposób, by przynajmniej w części sytuacji temu problemowi zaradzić. Jedną z metod jest implantacja włosów Biofibre, o której więcej powiedziała nam dr Dorota Kowalczyk.
Na czym polega zabieg implantacji włosów Biofibre, w jakich typach łysienia jest rekomendowany, jakie są jego zalety w porównaniu z przeszczepem włosów, czy sam zabieg jest bolesny, w jaki sposób działa urządzenie Biofibre wykorzystywane do implantacji włosów? Na te i inne pytania odpowiedziała dr Dorota Kowalczyk, specjalista medycyny estetycznej i przeciwstarzeniowej, która jako pierwszy lekarz w Polsce zaczęła stosować implanty włosów Biofibre.
Oglądaj naszą relację!
Film ma charakter informacyjny, wykonany został zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 7 kwietnia 2022 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. poz. 974). Ulotki oraz szczegółowe informacje dotyczące prezentowanych treści (m. in. preparatów, technologii i urządzeń), dostępne są u podmiotu przedstawiającego informacje w filmie
- Zabieg Biofibre jest to zabieg rekonstrukcyjny, którego zadaniem jest odbudowa owłosienia i polega on na tym, że wszczepia się implanty włosów, czyli sztuczne włosy głęboko pod skórę – mówi w wywiadzie z Zatoką Piękna dr Dorota Kowalczyk. - Implantacja implantami Biofibre stosowana jest w różnych rodzajach łysienia, głównie w łysieniu androgenowym. Natomiast jeżeli nie ma innych obciążeń autoimmunologicznych, to oczywiście inne przyczyny łysienia też tutaj wchodzą w grę – dodaje.
Procedurę wykonuje się, gdy wiadomo, że stan skóry już się nie zmieni, a sytuacja na skórze owłosionej głowy jest ustabilizowana. Dr Dorota Kowalczyk, która wszczepia implanty Biofibre już praktycznie ponad 10 lat, w rozmowie z Zatoką Piękna wskazała też główną zaletę zabiegu w porównaniu z przeszczepem włosów. - Właściwie bezpośrednio po zabiegu mamy już gotowy jego wynik, czyli to owłosienie jest w pełni czy w jakimś stopniu już odbudowane i widzimy, jak te włosy wyglądają. Te włosy mają odpowiednią długość, kolor, nie trzeba czekać, aż one odrosną – wyjaśnia.
Natychmiastowy efekt to nie jedyna przewaga zabiegu implantacji nad przeszczepem włosów. - Jest mniej inwazyjny niż przeszczep włosów, ponieważ tutaj nie musimy pobierać żadnych jednostek, po prostu wszczepiamy od razu po znieczuleniu skóry implanty w tkankę – podkreśla specjalistka. Co ważne, implanty bardzo rzadko się też usuwa, ponieważ są dobrze tolerowane. - Materiał wykorzystany do produkcji implantów to jest materiał medyczny, który jest biozgodny, czyli jest to substancja, która może pozostawać w organizmie przez wiele lat – mówi nam lekarka.
Jak dodaje specjalistka, sam zabieg nie jest bolesny i wykonuje się go przy zastosowaniu niedużej ilości środka do znieczulenia miejscowego. W czasie jednej sesji implantuje się około 1000 włosów. - Natomiast trzeba pamiętać, że najpierw wykonujemy tak zwany zabieg początkowy, który ma za zadanie potwierdzić dobrą tolerancję implantów. I ten zabieg zwykle polega na tym, że wszczepiamy 200, 100 implantów – zaznacza dr Dorota Kowalczyk.
Więcej o całej procedurze oraz urządzeniu Biofibre wykorzystywanym do implantacji włosów w wywiadzie wideo z dr Dorotą Kowalczyk.
Materiał powstał we współpracy z firmą Shar-Pol www.shar-pol.pl