INNowacje w medycynie estetycznej i kosmetologii znajdują odzwierciedlenie w trendach, które opanowują nie tylko gabinety zabiegowe, ale również pielęgnację domową. Najlepszym tego przykładem są zawierające egzosomy kosmetyki z serii CELLTWEET, które podczas wakacji testowała nasza redaktor naczelna Estera Gabczenko.

 

Badania nad egzosomami i ich skutecznością w terapii chorób skóry trwają od lat. Całkiem niedawno o to, czym są egzosomy i w jaki sposób się je pozyskuje, zapytaliśmy ich odkrywcę. - Egzosomy, zwane także pęcherzykami zewnątrzkomórkowymi, to małe, otoczone hermetycznie błoną pęcherzyki, uwalniane przez każdy rodzaj komórek. Mogą przekazywać informacje pomiędzy komórkami, pobudzać je i działać przeciwzapalne – mówił Zatoce Piękna prof. Jan Lötvall, główny naukowiec w zakresie światowych badań nad egzosomami. - Opracowana przez jego zespół technologia (ExoSCRT) została wykorzystanaw egzosomach ASCEplus a teraz w egzokosmetykach CELLTWEET, dlatego nie byłabym sobą, nie testując ich na własnej skórze. - podkreśla Estera Gabczenko, która szczegóły na temat przetestowanych egzokosmetyków opisała w poniższej recenzji.

Estera Gabczenko, redaktor naczelna Zatoki Piękna
Estera Gabczenko, redaktor naczelna Zatoki Piękna

Test egzokosmetyków CELLWEET

Kosmetyki CELLTWEET zawierają 100% czyste egzosomy pozyskane z komórek macierzystych róży damasceńskiej za pomocą opatentowanej technologii ExoSCRT®, za której pomocą wytwarzane są oryginalne EGZOSOMY ASCEplus. O potencjale egzosomów ASCE+ w terapii AZS, łuszczycy, leczeniu łysienia i zabiegach anti-aging pisaliśmy już sporo. Tym chętniej, mając cerę naczynkową, przetestowałam egzokosmetyki CELLTWEET. Test trwał trzy tygodnie w okresie wakacyjnym, kiedy zmagałam się z lekkimi podrażnieniami skóry i miejscowymi przesuszeniami.

Kosmetyki Celltweet
EGZOkosmetyki Celltweet

Zadaniem pierwszej serii egzokosmetyków z egzosomami pozyskanymi z komórek macierzystych róży damasceńskiej jest regeneracja, uspokojenie i nawilżenie skóry. Produkty z linii CELLTWEET powstały ponadto jako wsparcie terapii skór trudnych i atopowych, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do przetestowania ich na swojej skórze. Do codziennej rutyny pielęgnacyjnej włączyłam trzy kosmetyki: CELLTWEET Firming Moisturizer, CELLTWEET Sunshine Cushion SPF 50+ oraz CELLTWEET Calming Ampoule.

 

CELLTWEET Firming Moisturizer

Krem nawilżający CELLTWEET Firming Moisturizer stworzono w celu intensywnej regeneracji. Jest to delikatny i szybko wchłanialny krem, który oprócz egzosomów zawiera m.in. zhydrolizowany kolagen kondycjonujący skórę, antyoksydacyjny niacynamid, ceramidy poprawiające funkcje bariery skórnej i kompleks peptydów, który pobudza skórę do regeneracji. Preparat stosowałam dwa razy dziennie, na dzień i na noc, aplikując go na twarz i szyję okrężnymi ruchami.

Od pierwszego użycia kremu Firming Moisturizer, zauważyłam, że skóra staje się bardziej nawilżona i gładka. Dzięki lekkiej konsystencji aplikacja jest przyjemna, a produkt nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Krem ma delikatny, świeży zapach, który szybko się ulatnia, co jest plusem dla osób wrażliwych na intensywne substancje zapachowe. Po kilku dniach regularnego stosowania cera była bardziej nawilżona i lepiej odżywiona, a już po trzech tygodnia było widać, że skóra jest bardziej napięta i wygładzona.

Celltweet Firming Moisturizer
Celltweet Firming Moisturizer

Krem CELLTWEET Firming Moisturizer dobrze radzi sobie również z drobnymi liniami i zmarszczkami, szczególnie w okolicach oczu i ust. Skóra na szyi, która często jest pomijana w codziennej pielęgnacji, również zyskała na sprężystości.

Produkt sprawdził się zarówno jako baza pod makijaż, jak i jako lekki nawilżający krem na noc. Cera wygląda na bardziej wypoczętą i promienną, co świadczy o jego skutecznym działaniu nawilżającym i ujędrniającym, a w moim przypadku dodatkowo niwelującym podrażnienia.

 

CELLTWEET Sunshine Cushion SPF 50+

Sunshine Cushion SPF 50+ to innowacyjny kosmetyk, który łączy w sobie właściwości kremu przeciwsłonecznego z delikatnym efektem tonującym. Produkt jest dostępny w kompaktowej formie, co ułatwia jego aplikację i noszenie przy sobie na co dzień. Zawiera filtry UVA i UVB, które chronią skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, a także składniki nawilżające, które dbają o odpowiednie nawodnienie cery przez cały dzień. Dodatkowo zawartość składników przeciwzapalnych sprawia, że produkt nie tylko zapewnia wysoką ochroną przeciwsłoneczną, ale i poprawia kondycję suchej i wrażliwej skóry.  

Celltweet Sunshine Cushion SPF 50
Celltweet Sunshine Cushion SPF 50

CELLTWEET Sunshine Cushion SPF 50+ jest niezwykle prosty w użyciu. Wystarczy nacisnąć aplikator na gąbce, aby nabrać odpowiednią ilość produktu, a następnie delikatnie wklepać go w skórę twarzy i szyi. Dzięki lekkiej, płynnej konsystencji, produkt łatwo się rozprowadza, nie pozostawiając smug. Dla uzyskania najlepszego efektu, aplikację można powtarzać w ciągu dnia, szczególnie po dłuższym przebywaniu na słońcu. Produkt stosowałam na twarz i szyję w ciągu dnia, szczególnie podczas większej ekspozycji na słońce, np. przed wyjściem na plażę, podczas zwiedzania, przy długotrwałym przebywaniu na zewnątrz.

CELLTWEET Sunshine Cushion SPF 50+
CELLTWEET Sunshine Cushion SPF 50+

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę przy stosowaniu Sunshine Cushion, to jego lekka formuła i naturalne wykończenie. Produkt daje subtelny efekt tonujący, który wyrównuje koloryt skóry, nie tworząc przy tym efektu maski. Co ważne, produkt nie zapycha porów, co jest istotne dla osób z cerą skłonną do niedoskonałości.

Dzięki regularnemu stosowaniu CELLTWEET Sunshine Cushion, zauważyłam, że skóra jest dobrze nawilżona, a filtr SPF 50+ skutecznie zabezpiecza skórę, co jest szczególnie istotne w okresie letnim. Produkt sprawdza się również jako baza pod makijaż, zapewniając skórze delikatny blask i wyrównany koloryt. Po kilku tygodniach zauważyłam, że skóra jest mniej podatna na przebarwienia i wygląda bardziej zdrowo. Ta codzienna ochronna „poduszka” przeciwsłoneczna doskonale regeneruje skórę i nadaje jej naturalny blask.

 

CELLTWEET Calming Ampoule

Nie ukrywam, że duże nadzieje pokładałam również w serum CELLWEET Calming Ampoule, które stosowałam zazwyczaj na noc na twarz, szyję oraz dekolt. Produkt stworzono z myślą o pielęgnacji skóry po zabiegach medycyny estetycznej, a także skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Jest to wysoce skoncentrowane serum pozabiegowe z egzosomami o działaniu kojącym, które intensywnie regeneruje skórę i poprawia jej koloryt. W swoim składzie zawiera też m.in. kwas hialuronowy, który zwiększa jędrność skóry, adenozynę redukującą zmarszczki czy heksapeptyd acetylowy, najpopularniejszy substrat toksyny botulinowej, a do tego liczne antyoksydanty i substancje rozjaśniające skórę. Ampułka więc nie tylko łagodzi podrażnienia, ale też redukuje zmarszczki oraz przebarwienia. Serum 

Ampułki CELLTWEET Calming Ampoule stosuje się na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, wmasowując niewielką ilość w skórę. Serum ma lekką, niemal wodnistą konsystencję, która błyskawicznie wnika w skórę, nie pozostawiając uczucia lepkości. Po nałożeniu produktu skóra od razu wydaje się bardziej uspokojona i ukojona. W ciągu pierwszych kilku dni zauważyłam redukcję zaczerwienień i ujednolicenie kolorytu skóry.

Serum przynosi widoczne rezultaty już po kilku dniach regularnego stosowania. Skóra staje się wyraźnie bardziej nawilżona, a jej struktura bardziej jednolita i wygładzona. Serum doskonale łagodzi stany zapalne i zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek.

Celltweet Calming Ampoule
Celltweet Calming Ampoule

Podsumowanie testu egzokosmetyków CELLTWEET

Testowanie kosmetyków marki CELLTWEET było dla mnie niezwykle pozytywnym doświadczeniem. Każdy z tych produktów spełnił swoje zadanie, zapewniając skórze kompleksową pielęgnację. Firming Moisturizer okazał się skutecznym kremem nawilżającym o właściwościach regeneracyjnych, który z powodzeniem można stosować zarówno na dzień, jak i na noc. Sunshine Cushion SPF 50+ zaskoczył mnie swoją lekkością i skuteczną ochroną przeciwsłoneczną, a jednocześnie naturalnym wykończeniem. Z kolei Calming Ampoule szybko stało się moim ulubionym produktem do pielęgnacji skóry wrażliwej, przynosząc jej ukojenie i widoczną poprawę stanu cery.

Jeśli szukasz kosmetyków, które nie tylko spełnią obietnice producenta, ale również będą przyjemne w stosowaniu i przyniosą widoczne rezultaty już po kilku dniach stosowania, egzokosmetyki marki CELLTWEET utwierdzą cię w przekonaniu, że oryginalne egzosomy w połączeniu ze składnikami o udowodnionej naukowo skuteczności są dokładnie takim kierunkiem, w jakim powinna zmierzać pielęgnacja domowa.

Dystrybutorem egzokosmetyków jest firma InnmedisWięcej informacji znajdziesz na innbeauty.pl