Czym wyróżnia się zabieg bezigłowej biorewitalizacji, dlaczego po pandemii kliniki medycyny estetycznej przeżyły oblężenie i dlaczego tak ważna jest pielęgnacja pozabiegowa? Na pytania redakcji Zatoki Piękna odpowiedziała dr Antonella Francheschelli, która podczas styczniowego sympozjum Fenice - Dermatology & Aesthetic Medicine w Warszawie omawiała zabieg bezigłowej biorewitalizacji z wykorzystaniem preparatu marki WiQo.
Dmitrij Gabczenko, Zatoka Piękna: Bardzo się cieszymy z Pani wizyty w Polsce. Na początek proszę przyjąć gratulacje z okazji nagrody na kongresie w Monte Carlo w kategorii „Najlepsze leczenie skóry i blizn” za zabieg „Leczenie jatrogenne przebarwień pozapalnych”.
Dr Antonella Francheschelli: Mnie również jest bardzo miło spotkać się z polskimi lekarzami i podzielić się wiedzą. Bardzo dziękuję za gratulacje. Zabieg, za który otrzymałam tę nagrodę, był moim „najgorszym nocnym koszmarem”. U pacjentki, która miała bardzo duże przebarwienia pozapalne, bałam się zastosować jakąkolwiek terapię, ale zdecydowałam się na terapię zwrotną i uzyskałyśmy bardzo dobre rezultaty. Usunęliśmy wszelkie problemy z jej twarzy. Ta nagroda była pięknym wyróżnieniem tej pracy, o czym nawet nie marzyłam.
Podczas dzisiejszej prezentacji opowiadała Pani o bezigłowej biorewitalizacji. Czym jest ten zabieg?
Bezigłowa biorewitalizacja jest to bezbolesny i nieinwazyjny zabieg medyczny wykonywany przy pomocy preparatu do chemicznej biostymulacji skóry laboratorium WiQo, który pozwala w ciągu kilku sesji zabiegowych uzyskać takie efekty, jak rozświetlenie, ujędrnienie i zwiększenie napięcia skóry. Często wyraźne efekty widzimy już po pierwszej zastosowaniu tego preparatu.
Jakie są najczęstsze wskazania do takiego zabiegu?
Wskazaniami do tego zabiegu są przede wszystkim: utrata jędrności skóry twarzy i ciała z powodu wieku i nadmiernego działania światła słonecznego, niwelowanie blizn zanikowych np. potrądzikowych czy po ospie wietrznej. Zabieg wspomaga również leczenie wielu innych problemów estetycznych. Natomiast przeciwwskazania są podobne jak w przypadku peelingów, np. alergie skórne, niezagojone uszkodzenia skórne, skóra podrażniona nadmierną opalenizną.
Bez wątpienia obserwuje Pani w swojej praktyce wśród męskich pacjentów ostrożne podejście do zabiegów z użyciem igły. Czy wspomniany zabieg jest przez to bardziej przez nich lubiany?
Tak, mężczyźni uwielbiają ten zabieg, ponieważ jest łatwy w przeprowadzeniu, bezbolesny i od razu mogą zobaczyć efekty. Co ważne, bez żadnej przerwy oraz bez śladów zabiegu mogą cieszyć się bardziej zdrowym, świeżym wyglądem. To dotyczy oczywiście również kobiet.
Wspomniała Pani, że jest to popularny zabieg również przed wszelkiego rodzaju wydarzeniami. Czy to jest już standard, że pacjenci przychodzą na ten zabieg tuż przed ważnym eventem, traktując bezigłową biorewitalizację jako zabieg bankietowy?
Tak, ten zabieg wręcz nazywamy „zabiegiem czerwonego dywanu” ze względu na natychmiastowy efekt i brak potrzeby rekonwalescencji pozabiegowej. Przed specjalną okazją jest zawsze mile widziany oraz rekomendowany przez nas.
W praktyce Pani Doktor używała wielu różnych preparatów. Dlaczego uważa Pani preparat do chemicznej biostymulacji skóry firmy WiQo za najbardziej odpowiedni do tego rodzaju zabiegów?
W mojej opinii jest to bardzo skuteczny produkt, dający natychmiastowe planowane efekty. Wiem o tym, ponieważ wypróbowałam wiele różnych preparatów. Ten produkt ma unikalną, opatentowaną formułę stworzoną w laboratorium we Włoszech. Jest to wyrób medyczny, na jego temat jest wiele badań naukowych i przy zastosowaniu tego preparatu otrzymujemy zawsze ten sam oczekiwany rezultat biostymulacji. Obecnie jest on stosowany przez lekarzy w 40 krajach na świecie, w tym oczywiście w Polsce.
Na dzisiejszym spotkaniu usłyszała Pani wiele ciekawych, a nawet zaskakujących pytań. Czy w Pani opinii polscy lekarze dobrze poznali ten produkt?
Tak, dzisiejsze spotkanie pokazało, że polscy lekarze mają bardzo duże, pozytywne doświadczenie zabiegowe z użyciem tego produktu, podobne do mojego. Zauważyłam też, że wielu lekarzy stosuje ten preparat w terapiach łączonych w mezoterapii mikroigłowej do leczenia blizn potrądzikowych, do leczenia tak naprawdę różnych rodzajów blizn, a przede wszystkim stosują w celu poprawy jakości skóry.
Sądzi Pani, że zabieg bezigłowej biorewitalizacji jest dużym konkurentem dla zabiegów z zastosowaniem urządzeń wysokoenergetycznych?
Jest to jeden ze sposobów leczenia. Zabieg bezigłowej biorewitalizacji stosujemy we wskazaniach, w których użycie urządzeń wysokoenergetycznych uznajemy za nieuzasadnione. Każda z technologii wysokoenergetycznych działa na inne warstwy skóry oraz w inny sposób, przebudowując ją, stymulując w celu osiągnięcia określonego rezultatu, więc wszystko zależy od oceny konkretnego przypadku przez lekarza.
Jakie Pani Doktor widzi najnowsze trendy w medycynie estetycznej?
Na pewno zauważam trend nie w popularyzacji jakichś zabiegów, a w podejściu do ich rezultatów. Obecnie zależy nam na efektach bardziej eleganckich, pozbawionych okresu rekonwalescencji oraz na pewno idziemy w kierunku naturalności – naturalnych efektów np. bez zmiany rysów twarzy. Kolejny trend, który zauważam i martwi mnie, u młodych dziewcząt i chłopców, to ślepe podążanie i upodabnianie się do popularnych osób z social mediów. Oni tak naprawdę nie potrzebują żadnej ingerencji lekarza, ale chcą się upodabniać poprzez zabiegi do swoich obecnych „idoli”.
Czy zauważa Pani wzrost popularności niektórych zabiegów po okresie pandemii?
Mam wrażenie, że po pandemii ludzie zaczęli zwracać większą uwagę na swój wygląd. Dlaczego? Ponieważ zamknięci w swoich domach komunikowali się przez internet, patrząc całymi dniami na swoje twarze w monitorach. Efekt „zoom boom” spowodował, że miałam oblężenie naszej kliniki bezpośrednio po zniesieniu lockdownu ze słowami „Pani Doktor, muszę z tym coś zrobić”. Pacjenci chcieli koniecznie naprawić to co im w ich twarzach się nie podobało. I tak już zostało, przychodzą i chcą mieć zdrowy młody wygląd.
Nawiązując do prezentacji zabiegów z wykorzystaniem kosmeceutyków marki WiQO, proszę powiedzieć, jak ważna jest również pielęgnacja pozabiegowa w domu.
W mojej opinii jest to absolutnie konieczne, ponieważ widzimy się z pacjentami w trakcie sesji zabiegowych raz w tygodniu, raz w miesiącu czy jeszcze rzadziej, a oni powinni stosować pielęgnację pozabiegową codziennie, aby podtrzymać i spotęgować efekty zabiegowe. Jest to bardzo, bardzo ważne. Pacjenci mogą i powinni osiągać lepsze rezultaty poprzez własne działania w zaciszu domowym, a do tego ich przygotowujemy i wyposażamy w odpowiednie kosmetyki o naturalnych składnikach.
Dzisiaj Pani Doktor świetnie się czuła jako prowadząca spotkanie. Preferuje Pani bezpośredni kontakt, jak na dzisiejszym sympozjum czy duże sceny kongresowe?
Bardzo dziękuję firmie Fenice za zaproszenie na to sympozjum. Oczywiście prelekcja na scenie kongresowej jest bardzo emocjonująca i daje wielki prestiż oraz satysfakcję, choć nie ukrywam, że duże ilości osób mnie onieśmielają. Bardzo lubię i preferuję bezpośrednie spotkania ze specjalistami, ponieważ możemy dzielić się naszym doświadczeniem oraz uczyć się nawzajem.
Bardzo dziękuje za dzisiejsze spotkanie oraz dzielenie się wiedzą z polskimi lekarzami. Mam nadzieję, że zobaczymy Panią Doktor na kolejnych wydarzeniach w Polsce.
Jestem pewna, że będzie wiele okazji do kolejnych spotkań, a dzisiejsze sympozjum pozwoli jeszcze bardziej skutecznie wykorzystywać bezigłową biorewitalizację oraz stosować omawiany preparat w terapiach łączonych, a także z korzyścią dla naszych pacjentów wykorzystywać preparaty laboratorium WiQo do terapii pozabiegowej również w domowych warunkach. Dziś jestem po raz pierwszy w Polsce, ale już wiem, że to dopiero początek owocnej współpracy z polskimi lekarzami.
Materiał powstał we współpracy z firmą Fenice