Fryzura, brwi, i tyle. Więcej włosów kobiecie nie potrzeba. A jeśli nawet, to nie powinny one rzucać się w oczy, wychodząc poza obręb fig kostiumu kąpielowego. Depilacja okolic bikini jest zatem czymś nie tylko wskazanym. To wakacyjny must have.
- Możliwości na pozbycie się niechcianego owłosienia jest wiele. Jedne zabiegi są trwałe, inne trzeba dość często powtarzać. Najskuteczniejszą i najbezpieczniejszą metodą jest depilacja laserowa. Zabieg wykonany przy użyciu stosowanego przez nas lasera Vectus jest praktycznie bezbolesny, a czas jego trwania jest bardzo krótki. Przy tym zabiegi laserowe są całkowicie bezpieczne i nie powodują zapalenia mieszków włosowych. Warunkiem ich wykonania jest wykluczenie wszelkich przeciwwskazań oraz nieopalona skóra - mówi Julia Krajewska z Clinica Cosmetologica.
Inne metody mogą być wskazane, gdy na laser nie ma już czasu…
Maszynka do golenia
Zdawałoby się, że to najprostszy z zabiegów. Można go wykonać samemu, nie wychodząc z domu, a nawet nie opuszczając kabiny prysznicowej. Sęk w tym, że nieumiejętne golenie powoduje podrażnienia delikatnej skóry miejsc intymnych. Gojenie się niewielkich ran bywa kłopotliwe, szczególnie podczas upałów. Na dodatek włosy odrastają szybko, a czasem dodatkowo dochodzi do zapalenia mieszków włosowych. To oznacza kłopoty, które mogą popsuć dobrze urlop.
Elektryczna maszynka do depilacji
Wiedząc o kłopotach kobiet, producenci wprowadzili na rynek depilatory miejsc intymnych. W zależności od rozwiązania proponowanego przez danego producenta mogą to być urządzenia przeznaczone tylko do depilacji okolic bikini lub też takie, które posiadają dodatkowe wymienne głowice, a więc umożliwiają także depilację nóg, brzucha czy pach. Wyspecjalizowane maszynki posiadają dodatkowo trymery, dzięki którym można wstępnie przyciąć dłuższe włosy lub wystylizować intymną fryzurę.
Kremy, żele, pianki
Zarówno w domowym zaciszu, jak i w gabinecie kosmetologicznym można skorzystać ze specjalnych preparatów, dzięki którym depilacja staje się zupełnie bezbolesna. Kremy, żele i pianki dosłownie rozpuszczają włosy. Dzięki temu można uniknąć ich wrastania w skórę i wystąpienia wspomnianych stanów zapalnych. Należy jednak pamiętać o tym, że nie jest to metoda w 100 proc. bezpieczna. Przed wykonaniem zabiegu trzeba przeprowadzić próbę uczuleniową. Efekt depilacji chemicznej jest trwały, jednak nie tak trwały jak ten, który można uzyskać dzięki depilacji brazylijskiej.
Wosk oraz pasta cukrowa
Szarpnięcie przyklejonego do ciała paska wosku wyrywa włosy razem z cebulkami. To zabieg, który może wymagać poświęcenia, jeśli ma się bardzo niski próg bólu. Nieco mniej bolesna jest depilacja pastą cukrową (składającą się tradycyjnie z wody, cukru i soku z cytryny), gdyż pasta przylepia się tylko do włosów, a nie do skóry. Obie metody mogą powodować podrażnienia utrzymujące się przez kilka godzin. Efektem zabiegu można się cieszyć przez ok. dwa tygodnie. Czyli dokładnie tyle, ile najczęściej trwają wakacyjne wycieczki.
Epilacja laserem
Zabiegi laserowe pozwalają na trwałe usunięcie niechcianego owłosienia, a więc na tzw. epilację. Dzieje się tak dlatego, bo laser działa bezpośrednio na cebulki włosów, modyfikując ich kształt, co uniemożliwia włosom dalszy wzrost. Uzyskanie takiego efektu wymaga jednak czasu.
- Laserową depilację okolic bikini możemy wykonywać przez cały rok, trzeba jednak pamiętać o tym, by miejsca poddane zabiegowi chronić przed słońcem. Należy zatem używać kremu z filtrem SPF (ang. sun protection factor) 50. Zwykle, by trwale usunąć włosy, trzeba wykonać 5 zabiegów w odstępach ośmiotygodniowych. Czyli, żeby latem cieszyć się efektem, najlepiej zacząć już rok wcześniej – doradza mgr. kosmetolog Weronika Wierzchoń z gdańskiego studia Laser DeLux.
Depilować się samemu czy u specjalisty?
Komentarz eksperta
Julia Krajewska