Lata świetlne dzielą nas od czasów, kiedy panowało przekonanie, że smukła sylwetka zależy wyłącznie od ilości spożywanych kalorii. “Jakość” tych kalorii oraz zawartość składników odżywczych w jedzeniu wpływają na przemianę materii i kondycję równie mocno, co ruch fizyczny i sen. Dlatego wybierajmy spalacze tłuszczu i przyspieszacze metabolizmu - i nie są to suplementy diety ani lekarstwa, ale produkty bogate w błonnik, antyoksydanty i substancje zbawienne dla naszego układu trawiennego.

 

Na dobry początek - jarmuż

Dwie szklanki zielonych liści, czyli tyle, ile zazwyczaj używamy do zrobienia sałatki czy warzywnego smoothie, dostarcza organizmowi aż 10 g błonnika. Dzięki zawartemu w nim sulforafanowi, jarmuż wykazuje silne właściwości antyrakowe, wspiera pracę wątroby - odpowiedzialnej w dużej mierze za filtrowanie toksyn oraz przyspiesza perystaltykę jelit.

Jarmuż to lider na liście najzdrowszych roślin, ale jeśli lubisz inne zielone liście, takie jak szpinak, wszelkie rodzaje sałaty, kiełków czy botwinkę, jedz je jak najczęściej. Bogactwo zawartych w nich witaminy C, beta-karotenu, magnezu, wapnia i potasu oraz błonnika świetnie wpływa na trawienie, stabilizuje poziom glukozy we krwi, zapobiegając napadom głodu i łaknieniu na słodycze.

 

Popijamy czarną kawą lub zieloną herbatą

Smakosze herbaty i amatorzy kawy będą zadowoleni. Wasze ulubione napoje pomagają spalić tłuszcz i poprawiają wydolność podczas wysiłku fizycznego. Mała czarna - i to dosłownie - wypita raz dziennie, bez cukru i mleka, uaktywnia wydzielanie adrenaliny i powoduje spalanie zapasowych komórek tłuszczowych. Jeśli jednak pijemy kawy za dużo, możemy zakłócić równowagę poziomu insuliny, hormonu gromadzącego tkankę tłuszczową.

W kwestii odchudzania, zielona herbata jest zdecydowanie zdrowsza. Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne udowodniło, że katechiny w niej obecne sprzyjają spalaniu tkanki tłuszczowej podczas ćwiczeń - dotyczy to zwłaszcza okolic brzucha i talii. W dodatku, zielona herbata jest silnym antyoksydantem.

 

Na ostro - pieprz cayenne

Papryczki chili oraz pieprz cayenne to niezrównani podkręcacze metabolizmu. Klucz do sukcesu stanowi zawarta w nich kapsaicyna - to ona wywołuje uczucie pieczenia w jamie ustnej, zwiększa termogenezę, czyli wydzielanie przez organizm ciepła, a w końcu podnosi poziom adrenaliny we krwi. Tym samym nasz organizm zaczyna spalać kalorie. Podobnie jak wypita przed ćwiczeniami filiżanka zielonej herbaty, pikantna potrawa przyspieszy spalanie tłuszczu w newralgicznych miejscach.

 

Przed posiłkiem - grejpfrut

100 gramów soczystego owocu to tylko 36 kalorii, bomba witamin i - jeśli zjadamy go w całości - błonnika. Sok z grejpfruta wykazuje działanie antygrzybiczne i antybakteryjne, ale przede wszystkim, jak wykazały badania, utrudnia przyswajanie tłuszczu przez organizm.

Najlepsze działanie grejpfrut wykazuje zjedzony przed posiłkiem - w połączeniu ze spożytym następnie białkiem, sprzyja utracie wagi.

Równie kwaśna co grejpfrut cytryna też pomoże nam w zrzuceniu zbędnych kilogramów. Witamina C jest sprzymierzeńcem organizmu w pozbywaniu się zbędnych zapasów tłuszczu. To dlatego dietetycy z uporem powtarzają, że regularne picie wody z cytryną (w proporcjach pół owocu na szklankę) nie tylko podziała detoksykująco, ale i wysmukli nasze ciało.

 

Oczyszczanie jelit - aloes

Jeśli zależy nam na naturalnym oczyszczeniu jelit - bez ryzyka naruszenia flory bakteryjnej - zastosujmy kurację aloesem. Jedna z najzdrowszych roślin na świecie usprawnia pracę kosmków jelitowych, które wchłaniają odżywcze substancje z jedzenia. A sam aloes zawiera mnóstwo zdrowych pierwiastków i witamin (A, C, E, B12 i kwas foliowy). Pity regularnie obniża poziom cholesterolu we krwi, wspomaga trawienie oraz wchłania toksyny, które potem wydalane są przez jelito grube.

Aloes może zaszkodzić osobom z chorym woreczkiem  żółciowym, dlatego najlepiej skonsultować jego stosowanie z farmaceutą lub lekarzem.

 

Dobre tłuszcze - łosoś i awokado

Dobre tłuszcze pomagają pozbyć się złych tłuszczów - dlatego tłuste ryby, a zwłaszcza łosoś lub awokado dla wegan - to niezbędny element menu. Kwasy omega-3 regulują poziom cukru we krwi i obniżają poziom złego cholesterolu. Łososia i awokado (a także orzechy i nasiona dyni i słonecznika) powinny jeść osoby uzależnione od słodyczy. Najlepiej oprószone szczyptą pieprzu caynenne oraz z sałatką ze świeżego jarmużu...