W stomatologii i ortodoncji, podobnie jak w każdej innej dziedzinie życia, panują pewne najnowsze trendy. Wynikają one głównie z postępu medycyny, oczekiwań pacjentów i rozwoju nowoczesnych technologii. Niewątpliwie pozwalają uzyskiwać jeszcze lepsze efekty leczenia, przy coraz większym komforcie pacjenta i ułatwiają pracę lekarzy. Specjalnie dla Zatoki Piękna opowiedziała o nich dr Kamila Wasiluk, lekarz stomatolog, ortodonta z Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium oraz autorka bloga Mama Ortodonta.

 

Trend holistycznego leczenia zespołowego

W ostatnich latach, w całej medycynie, w tym również w stomatologii kładziony jest duży nacisk na leczenie zespołowe. Oznacza to, że specjaliści z kilku dziedzin holistycznie diagnozują pacjenta, tak aby wspólnie prowadzić leczenie i uzupełniać się w terapii.

Jest tak ponieważ medycyna w ostatnich dekadach bardzo się rozwinęła. W związku z tym wyodrębniły się w niej mocno wyspecjalizowane kierunki, które wymagają od lekarzy szczegółowej wiedzy i umiejętności. Jeden specjalista nie jest już w stanie być bardzo dobrze wykwalifikowany w całej stomatologii. Obecnie mamy dentystów, którzy zajmują się konkretnie np. stomatologią zachowawczą, endodoncją, albo implantologią i protetyką. Ortodoncja również jest oddzielnym odłamem tej profesji. Kiedyś było inaczej. Wiedzy do przyswojenia i sposobów leczenia było mniej. Jeden stomatolog mógł więc zajmować się wieloma różnymi zabiegami.

Trend mocnej specjalizacji jest korzystny, ponieważ wskazuje na to, że medycyna jest bardziej zaawansowana niż dawniej i może bardziej pomóc pacjentowi. Niestety, niesie też pewne ryzyko, jeżeli lekarz patrzy na dany przypadek kliniczny tylko w obrębie swojej dziedziny i nie bierze pod uwagę również innych możliwych powiązanych dysfunkcji – wyjaśnia dr Kamila Wasiluk. – Organizm ludzki jest bardzo złożony, należy więc traktować go całościowo. Właśnie dlatego, zwłaszcza teraz kiedy mamy tak mocno zawężone specjalizacje, leczy się pacjentów holistycznie, a co za tym idzie zespołowo – dodaje ekspertka Triclinium.

Lekarze, w tym stomatolodzy i ortodonci, muszą mimo wszystko orientować się w możliwych powiązanych z ich specjalizacją dziedzinach medycyny, tak aby móc kierować pacjenta na odpowiednią ścieżkę terapeutyczną i konsultować się w zależności od przypadku klinicznego z odpowiednimi ekspertami z innych dziedzin. Tylko wspólna diagnoza i leczenie może przynieść najlepsze efekty. Nie można natomiast pozostawiać pacjenta samego sobie i leczyć go jedynie w jednej, wybranej specjalizacji, jeśli widać, że problem, z którym się zmaga jest wielowymiarowy i może być powiązany również z innymi czynnikami.

Komentarz eksperta

dr Kamila Wasiluk
dr Kamila Wasiluk
Dlatego ja, jako ortodonta diagnozuję pacjenta nie tylko z własnej perspektywy, ale również zastawiam się czy nie wymaga on np. konsultacji laryngologicznej. Jest tak na pewno gdy widzę, że dziecko ma problem z drożnością dróg oddechowych (najczęściej jest to przerośnięty trzeci migdałek) która utrudnia oddychanie i w konsekwencji powoduje rozwój wady zgryzu. Samo leczenie ortodontyczne wówczas nie wystarczy. Aby usunąć przyczynę problemu, należy wykonać również zabieg laryngologiczny. Zwracam również uwagę na problemy z wymową, postawą ciała i języka, napięciem mięśni czy infekcjami górnych dróg oddechowych. Są czynniki, które mogą wpływać na zgryz pacjenta i wymagają współpracy kilku specjalistów.

Również w przypadku leczenia dorosłych pacjentów sprawdza się trend pracy zespołowej np. gdy leczenie wady zgryzu jest uzupełniane o leczenie protetyczne. Bardzo często po zdjęciu aparatu pacjent wymaga odbudowy startych zębów, niektóre zęby mają nieestetyczne wypełnienia, wówczas pacjent kierowany jest do protetyka, który „wykańcza” pracę ortodonty i nadaje wyprostowanym zębom ładniejszy kształt. Stosuje się wówczas licówki albo estetyczne obudowy kompozytowe.

U dorosłych pacjentów leczenie ortodontyczne jest obecnie nastawione nie tylko na poprawę wyglądu uzębienia, ale też szerzej - całego uśmiechu, a nawet twarzy. Dlatego bardzo często stosowana jest współpraca ortodonty z lekarzem medycyny estetycznej. W zależności od danego pacjenta przebiega ona inaczej. Często pacjenci z powodu wady szkieletowej mają cofniętą brodę, która wymaga korekty. Jeśli nie chcą decydować się na operację ortognatyczną mogą skorzystać z odpowiednich zabiegów wypełniających kontur brody i żuchwy. Takie metody stosowane jako uzupełnienie leczenia ortodontycznego przynoszą bardzo dobre efekty estetyczne i są obecnie bardzo często stosowane.

 

Tendencja skutecznego leczenia przyczynowego

Obecnie w ortodoncji panuje również bardzo dobra tendencja leczenia przyczynowego dzieci, które znajdują się jeszcze w fazie wzrostu. Należy wiedzieć, że poprzez eliminowanie przyczyn niewłaściwego rozwoju zgryzu można u nich znacznie korzystniej leczyć pojawiające się wady. Tak niepozorne działania jak usuwanie nawyku picia z butelki ze smoczkiem, ssania smoczka lub palców, oddychania przez usta, czy niewłaściwego połykania mogą przynieść niesamowite efekty. U dzieci eliminuje się również przyczyny organiczne takie jak zwężone drogi oddechowe, skrócone wędzidełko języka, leczymy alergie czy infekcje. – Takie podejście wymaga reagowania w odpowiednim wieku, kiedy jeszcze mamy możliwość sprowadzenia rozwoju młodego człowieka na właściwe tory i cofnięcia procesu destrukcji uzębienia i twarzy. To ponownie wymaga holistycznego spojrzenia i leczenia zespołowego z logopedą, laryngologiem, fizjoterapeutą, czy mioterapeutą – mówi autorka bloga Mama Ortodonta.

U dorosłych niestety pozostaje głównie leczenie objawowe wad zgryzu, bez możliwości wyeliminowania ich przyczyn. Nie możemy więc już w pełni odwrócić tego procesu, ale możemy skupić się na poprawie wyglądu zębów i twarzy.

 

Nowoczesne leczenie bezekstrakcyjne

Kolejnym trendem w obecnej, nowoczesnej ortodoncji jest leczenie bezekstrakcyjne. Należy podkreślić, że oczywiście nie zawsze jest możliwe przeprowadzenie terapii bez usuwania zębów, ale w ostatnich latach ortodonci dążą do tego, aby wykonywać ten zabieg jak najrzadziej, tylko wtedy kiedy nie ma już innej alternatywy i jest on w pełni uzasadniony.

W klasycznej ortodoncji bardzo często wykorzystywano usuwanie zębów jako działanie mające na celu zrobienie miejsca w łuku na rozładowanie stłoczeń. Natomiast obecnie dostrzega się również wady tego typu postępowania, ponieważ ekstrakcja skraca łuk zębowy, przez co staje się on węższy i rysy twarzy na tym tracą. Dlatego, nowoczesne leczenie ortodontyczne zakłada poszerzanie łuków zębowych odpowiednimi aparatami (np. w terapii CAD), gdy tylko jest to możliwe. Dzięki temu zęby przesuwają się i między nimi pojawiają się przestrzenie umożliwiające ich właściwe ustawienie. W efekcie nie tylko leczymy wadę zgryzu, ale również poprawiamy całościowy wygląd twarzy i uśmiechu – wyjaśnia dr Kamila Wasiluk.

To pokazuje jak bardzo współczesna ortodoncja patrzy holistycznie na pacjenta. Nie tylko zwraca uwagę na zgryz, okluzję i wyprostowanie jego zębów, ale na także na kompleksową estetykę. 

 

Zaawansowane aparaty samoligaturujące

W ostatnich latach stały się popularne również bardzo zaawansowane systemy samoligaturujące. Są to aparaty stałe, które mają wiele przewag w stosunku do tradycyjnych aparatów ligaturowanych. Mają inaczej skonstruowane zamki, które wyposażone zostały w specjalne klapki, niewymagające stosowania ligatur w celu przymocowania do nich drutu. Zamki te są zaokrąglone na brzegach i mają nieduży rozmiar, co wpływa na większy komfort pacjenta. Leczenie postępuje szybciej (nawet o kilka miesięcy). Wizyty u ortodonty mogą odbywać się rzadziej (co 6-8 tygodni). Występuje też mniejsza bolesność i możliwe jest utrzymanie lepszej higieny. Dzięki systemowi samoligaturującemu dochodzi do szerszej rozbudowy łuków zębowych, przez co w niektórych przypadkach można uniknąć usuwania zębów.

 

Modne aparaty estetyczne

Pacjenci, zwłaszcza dorośli, oczekują, aby leczenie ortodontyczne nie tylko poprawiało estetykę ich uśmiechu, ale również samo w sobie przebiegało w sposób jak najmniej widoczny. Wykazują więc szczególne zainteresowanie aparatami estetycznymi, czyli takimi, których zamki są przezroczyste lub jak najbardziej zbliżone do koloru zębów. Dla tych osób dostępne są zamki porcelanowe lub szafirowe i kryształowe. Dzięki nim aparat przymocowany na stałe do zewnętrznej strony zębów jest mniej zauważalny niż w przypadku zamków metalowych.

Jest również grupa pacjentów, którzy nie chcą mieć na stałe naklejonego aparatu. – Dla nich alternatywą są nakładki prostujące np. system Invisalign lub Clear Aligner. Jest to nowoczesna metoda korygowania wad zgryzu za pomocą przezroczystych nakładek. Wiele osób o nie pyta, ponieważ są praktycznie niewidoczne, do tego w każdej chwili pacjent sam może je zdjąć np. na czas ważnego spotkania, mycia zębów czy spożywania posiłku. Nakładki co ok. dwa tygodnie są wymieniane na nowe, zawsze więc są świeże i ładnie wyglądają. Projektowane są indywidualnie do zgryzu pacjenta, na podstawie analogowych lub cyfrowych wycisków, a następnie odlewane z giętkiego, przezroczystego tworzywa – opisuje dr Kamila Wasiluk. – Mają jednak pewne ograniczenia. Nie każdy pacjent kwalifikuje się do leczenia za ich pomocą – dodaje specjalistka Triclinium. Poza tym należy pamiętać o ich noszeniu co najmniej 22 godziny na dobę, aby terapia przynosiła efekty. Mimo to są bardzo modnym rozwiązaniem.

 

Nowoczesne technologie ortodontyczne

Kolejnym dużym trendem, który powoli pojawia się w polskiej ortodoncji jest wykorzystywanie technologii cyfrowej m.in. do diagnozowania wad zgryzu. Wraz z rozwojem i upowszechnianiem się nowoczesnych technologii skanery cyfrowe stają się naturalnym zamiennikiem tradycyjnych wycisków, wykonywanych w gabinecie ortodontycznym. Pozwalają one w łatwy sposób i w dużym komforcie dla pacjenta, w zaledwie kilka minut wykonać model zgryzu, który jest widoczny na ekranie komputera wraz z wszelkimi niezbędnymi pomiarami. – To bardzo pomocne narzędzie diagnostyczne i przyszłość ortodoncji. Urządzenia tego typu jednak nadal są bardzo drogie, dlatego póki co wykorzystywane są w niewielu klinikach stomatologicznych w naszym kraju – mówi ortodonta Triclinium.

Istnieją również systemy ortodontyczne takie jak wspominane nakładki Invisalign, które w całości wymagają projektowania w odpowiednim programie komputerowym. Dostępne są też aparaty stałe z zamkami i drutami tworzonymi w nowoczesnym systemie Insignia. Są one projektowane cyfrowo, indywidualnie dla każdego pacjenta. Dzięki temu przygotowywany i produkowany jest dedykowany dla danej osoby aparat ortodontyczny, który jest skrupulatnie dopasowany do anatomii jej zębów.

Digital Smile Design (DSD) to z kolei cyfrowy system do projektowania uśmiechu, stosowany głównie przez protetyków, którzy zajmują się odbudowywaniem zębów. Wyposażony jest w program komputerowy, który pozwala dokładnie zaplanować i zwizualizować, jak należy zmienić kształt zęba pacjenta, gdzie dodać licówkę lub koronę, tak aby uzyskać jak najlepszy efekt estetyczny. Sam pacjent również może zobaczyć na ekranie jak będą wyglądały jego zęby po zakończonej odbudowie.