Wygląd okolicy oczu często decyduje o tym, czy jesteśmy odbierani jako osoby młode. Niestety, ta partia twarzy jako jedna z pierwszych traci swój estetyczny wygląd, a jej proces starzenia jest złożony. Dr Marek Wasiluk, lekarz medycyny estetycznej radzi, jak najlepiej odmładzać okolice oczu i pozbyć się opadającej powieki.
Każdy z nas zupełnie podświadomie potrafi ocenić, czy czyjeś oczy są młode. Jak tłumaczy dr Marek Wasiluk, właściciel warszawskiej kliniki L’experta, mają one wówczas kształt migdałów, a powieka górna jest wyraźnie odgraniczona kącikiem od powieki dolnej. Gałka oczna jest przysłonięta i niekoniecznie widać całą tęczówkę, ale skóra, która ją otaczają jest napięta i nie opada.
- Objawy starzenia się oka są złożone. Wraz z wiekiem, kształt migdałowaty zaczyna zmieniać się na okrągły. U niektórych osób kącik oka zanika, zaczyna opadać i wydłuża się, przez co zaczyna przypominać haczyk. Oko wygląda więc jak okrągła kometa z ogonem. Poza tym jest ono coraz głębiej osadzone (chowa się w głąb czaszki i jakby cofa). Skóra na powiece robi się cieńsza, wiotczeje i opada. Problem pośrednio pogłębiają również starzejące się czoło i skronie. Opadające brwi nasilają opadanie powieki, a z racji starzenia się i zaniku objętości w skroniach, w zewnętrznym kąciku oka dochodzi do przysłonięcia.
W wyglądzie oczu wraz z wiekiem zmienia się więc wiele elementów. Choć oczywiście sama tęczówka nie zmienia swojego kształtu ani rozmiaru, to odpowiada za to degradacja tkanek, które ją otaczają. W procesie starzenia się oczu bierze udział kilka mechanizmów. Przede wszystkim zmienia się układ kostny, przez co oczy głębiej się osadzają i zmieniają w odbiorze kształt na okrągły. Poza tym zanika tkanka tłuszczowa w powiece górnej, która również odpowiada za te objawy, a dodatkowo przyczynia się do opadania powieki górnej. Trzecim mechanizmem jest wiotczenie skóry, która traci swój kształt i zaczyna jej być jakby w nadmiarze.
Czy można więc odwrócić te procesy i skutecznie odmłodzić oko?
Jak mówi dr Marek Wasiluk nie ma na to jednej, uniwersalnej metody! - Odmładzanie tej partii twarzy wymaga przede wszystkim bardzo wnikliwej diagnozy samego problemu. Cały czas występuje dość duże niezrozumienie, brak wiedzy i próby poprawy wyglądu oczu uniwersalnymi, czyli jak dla mnie przypadkowymi zabiegami. Tymczasem jak już opisaliśmy, starzenie się tej okolicy jest bardzo złożone. U każdej osoby inaczej ten proces się nasila i co ważne występują różne problemy. U jednych największym jest opadanie powieki, a u innych np. po prostu głębokie osadzenie oka. Poza tym inne mogą być czynniki powodujące objawy. Niektórzy pacjenci mają zapadnięte skronie, a u innych skóra jest napięta, ale budowa oczodołów wpływa niekorzystnie na wygląd. W każdym przypadku trzeba zadziałać nieco inaczej. Kluczowa jest więc bezbłędna diagnoza i właściwe dobranie zabiegów.
W zależności od rodzaju problemu i skali jego nasilenia można zastosować różne metody. Wśród zabiegów medycyny estetycznej wymienić można urządzenia napinające skórę np. HIFU, laser frakcyjny CO2 lub radiofrekwencję mikroigłową. Uniesienie brwi można wykonać za pomocą wypełniaczy lub biostymulatorów objętościowych. Niektórzy w tym celu używają również nici z haczykami. Najbardziej inwazyjną metodą stosowaną w celu zniwelowania opadania powieki górnej jest jej plastyka, czyli blefaroplastyka.
Kiedy, która metoda będzie więc najlepsza?
Jak mówi dr Marek Wasiluk plastyka powieki górnej powinna być stosowana z dużą rozwagą i głównie przez osoby starsze. - Taka operacja ma na celu wycięcie nadmiaru zwiotczałej i obwisłej skóry, nie zaś nadanie jej sprężystości czy odtworzenia zaników. Należy więc pamiętać, że skóra wciąż będzie wiotka i cienka, zmieni się jedynie efekt wizualny poprzez jej naciągnięcie. W przypadku ludzi młodych przestrzegam przed zbyt wczesnym decydowaniem się na operacje tego typu, ponieważ można uzyskać wtedy wręcz odwrotny efekt. Wycinając nadmiar tkanki i za bardzo naciągając powiekę, można pozbawić ją naturalnego kształtu, oko stanie się bardziej owalne, przez co w odbiorze będzie ono starsze.
- Plastyka powieki górnej powinna dotyczyć tylko osób z naprawdę dużym nadmiarem fałdu skórnego w jej obszarze, głównie w wieku 60+, które np. oprócz efektu estetycznego chcą poprawić pole widzenia, gdy opadająca powieka je zasłania. Zabieg wymaga dużej precyzji w zachowania symetrii obu oczu. Nawet najmniejsza różnica będzie widoczna. Pamiętajmy też, że metoda ta zostawia bliznę. Gdy już decydujemy się na blefaroplatykę lepiej jest wyciąć mniej tkanki i zachować kształt łezki, a efekt dopełnić zabiegami medycyny estetycznej niż wyciąć za dużo, niby na zapas, ale przez to paradoksalnie postarzyć oko lub co gorsze doprowadzić do powstania powikłań w postaci niedomykania powieki. Pamiętajmy, że taki zabieg nie da efektów na stałe. Po ok. 6-7 latach powieka znowu zwiotczeje i opadnie, a wtedy już trudno go powtórzyć. Dlatego również plastyka powinna być zarezerwowana dla osób starszych. – wyjaśnia lekarz.
Alternatywą dla chirurgii plastycznej są zabiegi medycyny estetycznej. Według dr. Marka Wasiluka nici z haczykami powinny być stosowane na samym końcu. - W okolicach oczu skóra jest bardzo cienka. Trudno jest więc wykonać zabieg tak, aby nicie nie były widoczne. Poza tym tkanka w tym miejscu jest ruchoma, efekt takiego zabiegu może być więc krótkotrwały, ponieważ nici mogą się nie trzymać i przeskakiwać w inne miejsca. To też może generować powikłania w postaci nierówności i nieestetycznego efektu. Pamiętajmy też, że takim zabiegiem, tylko unosimy brwi.
Z drugiej strony do dyspozycji mamy również szereg zabiegów regenerujących. Np. HIFU punktowo oddziałuje termicznie na głębokie warstwy tkanek, stymuluje ich odnowę i je napina. Ultradźwięki w tym przypadku wnikają naprawdę głęboko, dlatego zabieg może być wykonywany na czoło, nad brwiami, w celu ich uniesienia. Na same powieki można z kolei zastosować laser frakcyjny CO2, który napina skórę, pogrubia ją i poprawia jej jakość. To mocny, ale bezpieczny zabieg, pod warunkiem odpowiedniego wykonania. Podobnie zadziała RF mikroigłowa. Jest ona mocniejsza niż laser, ale nie powoduje odświeżenia skóry. Są to zabiegi, które realnie cofają procesy starzenia i uniosą powiekę oraz dają przewidywalne i precyzyjne efekty.
Dodatkowo okolice skroni, które często się zapadają, można wypełnić za pomocą biostymulatorów objętościowych. One także oddziałują naturalnie pobudzając proces odbudowy tkanki. Dzięki nim można poprawić kształt oka na bardziej migdałowaty. Tego typu preparaty podaje się również w obrębie powieki górnej lub brwi w celu uzupełnienia zaników tkanki tłuszczowej i wizualnego wydobycia gałki ocznej.
Dr Marek Wasiluk przestrzega jednak przed wykonywaniem w tym miejscu lipotransferu, który daje mniej przewidywalne efekty niż biostymulatory. – Własny tłuszcz po przeszczepie może nie przyjąć się w całości, powstaną więc nierówności, które w okolicy oka są bardzo widoczne. Biostymulatory działają bardziej precyzyjnie. Zasada jest taka, że podajemy bardzo mało preparatu podczas jednego zabiegu. Czekamy na efekty kilka tygodni i potem, jeśli trzeba powtarzamy zabieg. Strategia drobnych kroków w tym przypadku sprawdza się najlepiej.
Odmładzanie górnej partii oczu jest procesem złożonym. Nie poprawimy kompleksowo wyglądu tej części twarzy za pomocą jednego zabiegu. Zwykle jest to połączenie kilku metod i wymaga regularnych wizyt. Częstotliwość i wybór zabiegów zależą od rodzaju oraz stopnia nasilenia problemu. Nawet decydując się na blefaroplatykę, gdy już nie ma innego wyjścia, warto wykonać ją z rozwagą i uzupełniając zabiegami medycyny estetycznej. Wówczas efekt estetyczny jest najlepszy.
Do tego należy podkreślić, że nie powstrzymamy procesu starzenia, ale możemy starać się go spowolnić lub cofnąć. Dlatego najlepszą strategią w myśl zasady: „lepiej zapobiegać niż leczyć” jest profilaktyczne rozpoczęcie korzystania z zabiegów regenerujących okolice oka jeszcze zanim problem stanie się naprawdę widoczny. Do tego najlepiej wybrać zaufanego specjalistę, który będzie o nas dbał na przestrzeni lat.
Komentarz eksperta
dr Marek Wasiluk