Wiele kobiet na myśl o cesarskim cięciu ma ochotę odetchnąć z ulgą. Wszak ta metoda porodu kojarzy się z dużo mniejszym bólem. Tymczasem jest to operacja, po której nie tylko dochodzi się do siebie dłużej niż po porodzie naturalnym, ale i pozostawia po sobie nieestetyczną bliznę. Dzisiaj na szczęście blizna poporodowa nie musi zdobić podbrzusza na dobre. Jak ją usunąć lub chociaż zredukować? Tu z ratunkiem nadchodzi właśnie medycyna estetyczna.



Im wcześniej, tym lepiej

Zanim świeżo upieczona mama uda się do kliniki, powinna zdać sobie sprawę z kilku rzeczy. Blizny niestety nie da się usunąć w stu procentach. Od lekarza można oczekiwać natomiast, że sprawi, aby była ona jak najmniej widoczna. Efekt leczenia zależy oczywiście od paru czynników, w tym od jej rozległości i wieku. 

Komentarz eksperta

dr n. med. Igor Michajłowski
dr n. med. Igor Michajłowski
Istnieje wiele skutecznych metod usuwania blizn pooperacyjnych po cesarskim cięciu. O tym, jaka metoda zostanie zastosowana w indywidualnym przypadku pacjentki, decydują takie czynniki, jak rozległość blizny, jej tkliwość i wiek. Starsze blizny często usuwamy kombinacją dwóch lub kilku metod, dzięki czemu zwiększamy ich efektywność. Usuwanie blizny możemy rozpocząć po całkowitym jej wygojeniu.

Ostateczny wygląd blizny w dużej mierze zależy od pacjentki, a konkretniej od tego, jak będzie o nią dbać po wyjściu ze szpitala.

Jak tłumaczy dr n. med. Maciej Krajewski z Kliniki Krajewski, o bliznę po cesarskim cięciu powinno się dbać już na etapie gojenia. Należy wówczas zadbać, aby zarówno rana, jak i jej okolice pozostawały czyste. To oczywiście zbyt mało, by zminimalizować jej widoczność w przyszłości.

- Po zagojeniu rany należy ją nawilżać, wmasowywać preparaty zmniejszające włóknienie i przerost, chronić przed uciskiem, promieniowaniem słonecznym oraz mrozem, nie wolno jej drapać. Wszystko to sprawi, że blizna będzie mniej widoczna – mówi dr n. med. Maciej Krajewski.

Specjaliście wtóruje dr Ewa Rybicka z kliniki Estetica Nova, która utrzymuje, że najlepsze efekty końcowe daje połączenie zabiegów w gabinecie i pielęgnacji domowej. - W pierwszym etapie, czyli od zdjęcia szwów do kilku miesięcy, stosujemy specjalne maści, wyciszające stan zapalny w bliźnie i przyspieszające jej gojenie – dodaje.

Duże znaczenie ma również moment, w którym posiadaczka niechcianej blizny zajmie się jej leczeniem. Nasi eksperci są zgodni: im szybciej się to stanie, tym lepiej.

Komentarz eksperta

dr Ewa Rybicka
dr Ewa Rybicka
Blizna, także ta po cesarskim cięciu, jest uszkodzeniem skóry, które udaje się zlikwidować w pewnej części. Staramy się sprawić, aby była ona jak najmniej widoczna, ale pacjentka nie powinna liczyć na 100-procentową poprawę. Dlatego im wcześniej zaczniemy leczyć bliznę, tym lepiej – czas ten ma wpływ na późniejsze rezultaty i estetyczny wygląd blizny.


Medycyna estetyczna kontra blizna poporodowa

Kiedy proces gojenia dobiegnie końca, pielęgnację domową warto wzbogacić o zabiegi wykonywane w gabinecie medycyny estetycznej. Profesjonalne procedury wspomogą bowiem proces regeneracji i, co oczywiste, zbliżą pacjentkę do osiągnięcia pożądanego efektu, czyli zredukowania blizny poporodowej. Jak radzi dr Ewa Rybicka, po upływie jednego do trzech miesięcy do terapii można włączyć zabiegi laserem CO2 lub radiofrekwencję mikroigłową.

Laseroterapię poleca również dr n. med. Maciej Krajewski. 

Komentarz eksperta

dr n. med Maciej Krajewski
dr n. med Maciej Krajewski
Aby skutecznie leczyć blizny powinniśmy w pierwszej kolejności stymulować skórę do odbudowy, w czym korzystną rolę odgrywa laseroterapia. Dodatkowe zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatego w płytki krwi i czynniki wzrostu stworzą fizjologiczne środowisko dla całego procesu regeneracyjnego.

W leczeniu blizny poporodowej, jak i w przypadku wszelkich innych blizn, najlepiej jest postawić na terapie łączone. Z jednej strony warto postawić na technologie służące redukowaniu pamiątki po operacji, z drugiej – na leczenie mające na celu uruchomienie procesów regeneracyjnych. Jak mówi dr n. med. Igor Michajłowski, specjalista dermatolog, ekspert medycyny estetycznej, właściciel Clinica Dermatologica, przy bliznach poporodowych spośród długiej listy zabiegów dermatologicznych i kosmetologicznych najczęściej stosuje technologię automatycznego nakłuwania skóry za pomocą pulsujących igieł, laser CO2 oraz mezoterapię igłową.

Technologia automatycznego nakłuwania skóry za pomocą pulsujących igieł, służy pobudzeniu naturalnego procesu regeneracji, a sam zabieg trwa od kilku do kilkunastu minut i przeprowadzany jest po znieczuleniu skóry kremem Emla. - Jest to innowacyjne urządzenie, które wyglądem przypomina długopis. Jego system działania opiera się na pulsujących igłach, które dostarczają do skóry właściwej i naskórka substancje czynne, stymulujące produkcję kolagenu. Igły docierają do głębokości 2,5 mm, dzięki czemu w skórze powstają mikrourazy, które zostają zregenerowane w naturalnym procesie – tłumaczy dr n. med. Igor Michajłowski.

Podobnie działa mezoterapia, wykonywana jednak innym narzędziem, bo niewielką igłą lub strzykawką. Składniki aktywne dostarcza się w jej przypadku do skóry na głębokości około 2 mm. Aby leczenie było skuteczne, ekspert z gdańskiej kliniki stosuje również laseroterapię. Zabieg wspomnianym wcześniej laserem CO2 nie wymaga znieczulenia i trwa kilkanaście minut.

- Laser, który stosuję jest nieablacyjnym laserem frakcyjnym, którego mikrowiązki światła wnikają w głąb skóry i w kontrolowany sposób uszkadzają naskórek oraz skórę właściwą, bez naruszania ich ciągłości. Powstałe mikrouszkodzenia rozpoczynają proces głębokiej regeneracji. Głowica lasera jest przykładana bezpośrednio do skóry miejsce przy miejscu, a wiązki lasera penetrują skórę na głębokość powyżej 1,5 mm – wyjaśnia specjalista z Clinica Dermatologica.


„T” jak terapia i... test cierpliwości

Walka z blizną poporodową to leczenie dla cierpliwych. Jak mówi nam dr n. med. Igor Michajłowski, liczba zabiegów wykonywanych w seriach jest indywidualna, aczkolwiek zazwyczaj wynosi od 8 do 12. Na finalny efekt trzeba poczekać do zakończenia serii, która trwa około pół roku. Emocje studzi nieco również dr n. med. Maciej Krajewski. - W leczeniu blizn ważne jest zrozumienie przebiegu tego procesu, gdyż leczenie jest kilkuetapowe, wymaga cierpliwości i zdyscyplinowania w zakresie przestrzegania zaleceń po zabiegach – podkreśla.

Niestety, mnogość rozwiązań nie zmienia faktu, że blizny poporodowej nie da się usunąć. Jak każda blizna jest ona zmianą trwałą, dlatego za pomocą zabiegów i pielęgnacji domowej można co najwyżej dążyć do tego, aby była ona jak najmniej widoczna. - Istnieje szereg nieinwazyjnych metod, które sprawiają, że ostateczny wygląd blizny można poprawić i bardzo często udaje się uzyskać znakomite efekty – blizny bardzo mało widocznej lub prawie niewidocznej – dodaje dr n. med. Maciej Krajewski.