Jeśli masz skłonność do wyprysków, dobrze wiesz, że po wakacjach nagle pojawiają się one – PRYSZCZE, i to najczęściej w towarzystwie rozszerzonych porów i zbyt błyszczącej skóry. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie poradzić z urodowym kłopotem?
NAJWIĘKSZY MIT - słońce poprawi stan mojej skóry!
Jeśli masz cerę mieszaną lub tłustą ze skłonnością do wyprysków i twoja skóra pod koniec wakacji wygląda źle, to najprawdopodobniej oznacza, że dałaś się ponieść powszechnemu mitowi, że na skórę dobrze działa słońce, a filtry przeciwsłoneczne ją „zapychają”.
O jakich procesach mowa? Eksponowana na słońce skóra zaczyna się przed nim bronić, pogrubia się warstwa rogowa naskórka. Gruczoły łojowe, które dostały sygnał o tym, że skóra jest przesuszona, zaczynają pracować ze wzmożoną siłą. Niestety ujścia gruczołów są zamknięte przez nadmiar warstwy rogowej, mogą tworzyć się stany zapalne. Na domiar złego pory są nieestetycznie rozszerzone, a cera ma ziemisty kolor i nierówną teksturę, błyszczy się, choć jest mocno przesuszona. „Bonusem” wystawiania skóry na słońce bez zabezpieczenia UVA i UVB są przebarwienia i rumień.
Pielęgnacja domowa
Zweryfikuj swoją codzienną pielęgnację! Bardzo ważne jest, żebyś oczyszczała cerę dwa razy dziennie – rano i wieczorem i najlepiej preparatem, który jest dedykowany cerze z problemami. Uważaj! Nie powinny to być preparaty z alkoholem! – Zastosowanie kosmetyków z alkoholem, może zaostrzyć sprawę. Alkohol będzie jeszcze bardziej wysuszał skórę, a poinformowane o tym gruczoły łojowe będą produkować więcej substancji natłuszczającej, błędne koło – mówi ekspert. Używaj delikatnych kosmetyków, najlepiej z aptecznej półki. Po oczyszczeniu skóry nałóż serum, to preparat, który ma skondensowaną formułę i intensywnie działa na skórę. – Należy szukać serum z witaminą C, floretyną, kwasem ferulowym – wymienia ekspert. Postaw też na intensywne nawilżanie, doskonale sprawdzi się krem z cząsteczkami kwasu hialuronowego z dodatkiem cynku – taki preparat będzie działał naprawczo i przeciwzapalnie. I last but not least – krem z filtrem, jeśli do tej pory go nie używałaś, zmień to koniecznie. „Trzydziestka” obowiązkowo powinna znaleźć się w twojej kosmetyczce.
Wesprzyj skórę profesjonalnie
Niestety, jeśli skóra jest w słabej kondycji, nie obędzie się bez profesjonalnego wsparcia! Przede wszystkim powinnaś pozbyć się martwego naskórka i dać skórze odetchnąć – idealnie sprawdzi się tu bezdotykowa hydroabrazja Jett Peel, która niczym wodny karcher umyje twoja skórę roztworem soli fizjologicznej pod ciśnieniem. Sprawdzą się też peelingi. – To już niebawem czas na głębokie peelingi medyczne, ale są peelingi, które z powodzeniem możemy stosować przez cały rok. Co więcej są takie, które dedykowane cerom z problemami – zapewnia Maria Semla. Do takich zabiegów należy terapeutyczny zabieg dniowy, który zawiera probiotyki z dyni. Zapobiegają one namnażaniu szkodliwych bakterii i zmniejszają ryzyko infekcji. – To idealne rozwiązanie dla osób, z cerą mieszaną, skłonną do wyprysków, grudek i krost. Peeling zmniejsza też ryzyko przebarwień – zaznacza ekspert z WelDerm. Możesz też zdecydować się na intensywniejszy zabieg. Przy skórze z trądzikiem, nadmiernym rogowaceniem, rozszerzonymi porami i przebarwieniami, na której widoczne są objawy fotostarzenia świetnie sprawdza się amerykański peeling The Perfect Derma. – Peeling zawiera TCA, kwas retinowy, salicylowy i kojowy oraz glutation, bardzo silny antyoksydant. Dlatego jest to zabieg idealny w walce z trądzikiem i starzeniem skóry – mówi ekspert. Przy tym zabiegu musisz się liczyć ze złuszczaniem skóry, a po zabiegu musisz zapewnić skórze wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Ale to „pryszcz” w porównaniu z tym, że twoja skóra będzie czysta, gładka i odmłodzona.
Komentarz eksperta
Maria Semla