Zima to idealny moment na zabiegi laserowe, które nie tylko odmładzają skórę, ale i regenerują ją przed nadejściem wiosny. Najlepsze efekty przynoszą w terapii łączonej, jak choćby tej, której poddałam się w Centrum Medycznym Dr Kubik w Gdyni, a mianowicie serii zabiegów Genesis oraz dermabrazji laserowej Golden Touch CO2.
Terapie laserowe to mój HIT wśród zabiegów estetycznych na zimę. Dzięki nim moja skóra mimo niesprzyjających warunków pogodowych utrzymana jest w dobrej kondycji, a wiosną – wręcz promienieje. Zabiegom laserowym zdecydowałam się poddać i tym razem w Centrum Medycznym dr Kubik w Gdyni.
Nie była to moja pierwsza wizyta i terapia łączona w CM dr Kubik. Klinikę tworzą specjaliści, do których mam pełne zaufanie, dlatego chętnie korzystam z ich wsparcia i konsultacji. Tym razem postanowiłam poddać moją skórę serii zabiegów laserowych, aby w pełni wykorzystać sezon zimowy i możliwość „zaszycia się” w domu na czas rekonwalescencji. Terapię pasującą do moich potrzeb i stanu cery dobrał lekarz medycyny estetycznej dr Paweł Kubik, a zabiegi przeprowadzone zostały przez fantastyczne kosmetolożki.
Jak działa terapia Genesis + Dermabrazja CO2?
Zabiegi laserami Genesis i Golden Touch to terapia z zakresu prewencji starzenia, która zapobiega zwiotczeniu skóry, niweluje łojotok i ziemisty kolor skóry, a ponadto zmniejsza pory. Poprzez działanie peelingujące usuwa ona gruby naskórek, zapewnia skórze rewitalizację oraz odmłodzenie.
Cały pakiet składa się z sześciu zabiegów Genesis i trzech zabiegów dermabrazji laserowej Golden Touch CO2.
- Pakiet Genesis + Dermabrazja laserowa CO2 ma zastosowanie dla wielu skór. Zarówno tłustych - łojotok, gruby naskórek, jak i takich, które borykają się z brakiem jędrności, nierównym kolorytem skóry czy ziemistym kolorem – mówi kosmetolog Ania Lubecka.
Jak podkreśla dr Paweł Kubik, terapia znajduje zastosowanie właściwie w przypadku każdego rodzaju cery, a samo regularne złuszczanie usuwa martwy naskórek, który w nadmiarze powoduje, że kosmetyki, których używamy, nie mają szansy aktywnie działać. - Z kolei Genesis może być świetną prewencją nawet dla osób młodych. Mobilizuje nasze fibroblasty do produkcji nowego kolagenu i elastyny, w związku z tym możemy cieszyć się jędrną i sprężystą skórą – dodaje lekarz. Dla mnie wystarczająco przekonujące jest już działanie lasera Genesis® V, który okrzyknięto przełomem w zabiegach nieablacyjnych.
Laser Genesis delikatnie podnosi temperaturę skóry, nie powodując przy tym bólu i nie wymuszając na pacjencie poddawania się rekonwalescencji. Swoim działaniem redukuje objawy starzenia i fotouszkodzenia skóry. W zabiegach można stosować go przez cały rok.
Ostrożniejszym należy być natomiast w pracy laserem frakcyjnym Golden Touch, który wykonuje termiczne mikrouszkodzenia uruchamiające proces regeneracji skóry. Cały proces prowadzi do ich obkurczenia i poprawy napięcia, a także stymuluje fibroblasty do produkcji nowego kolagenu.
- Dermabrazja Laserowa Golden Touch to podgrzewanie skóry i odparowanie jej wierzchniej warstwy naskórka. Ma ona na celu ujednolicenie kolorytu skóry, zmniejszenie porów i łojotoku. Aby osiągnąć rezultaty, zaleca się przeprowadzenie trzech zabiegów co cztery tygodnie. Jednakże warunkiem wykonania kolejnego zabiegu jest całkowite wygojenie skóry po poprzednim zabiegu – mówi mi kosmetolog. Sam zabieg laserem frakcyjnym Golden Touch trwa do kilkunastu minut.
Jak przebiegają zabiegi Genesis i dermabrazja CO2?
Gdyby oceniać oba zabiegi laserowe pod względem mojego komfortu, na pewno postawiłabym na Genesis. W trakcie zabiegu odczuwałam delikatne rozgrzewanie skóry, momentami nawet przyjemne ciepło. Nie sprawiało mi to bólu, a zabieg był bardzo komfortowy.
Po zabiegu laserem Genesis skóra była delikatnie zaczerwieniona, ale stan ten ustąpił już w ciągu dwóch godzin. Na szczęście uniknęłam rumienia i obrzęku. Przyjemne odczucia wynikały z pewnością z tego, jak przebiega zabieg – kosmetolog przesuwała plamką lasera na wysokości 1 do 2 cm nad powierzchnią skóry, w ogóle nie dotykając jej głowicą.
- Laser Genesis dostarcza do skóry energię pod postacią mikroimpulsów, które stymulują naturalne procesy kolagenu w skórze prowadzące do wygładzania zmarszczek – tłumaczyła kosmetolog. Oczywiście każda skóra reaguje na zabieg inaczej, ale w moim przypadku sprawdziło się to, na co byłam przygotowana – odczucie ciepła rzeczywiście można porównać do doznań w czasie opalania. Sam zabieg trwa od 15 do 30 minut, a przez kilka godzin po jego zakończeniu należy stosować kremy łagodzące, np. Cicalfate, który mi bardzo pomagał.
Wspominając kolejny zabieg – dermabrazję laserową CO2 Golden Touch z końcówką frakcyjną SmartXide2 – dochodzę do wniosku, że byłam... dzielna. W trakcie zabiegu odczuwałam ciepło, pieczenie, jakby gorące ukłucia. Powodowało to dyskomfort i momentami lekki ból, zwłaszcza w okolicy oka, nosa i ust.
Zaletą jest chłodzenie skóry twarzy w trakcie zabiegu. Jeśli przeszkadza komuś ciągły mroźny powiew (dla mnie momentami było to nieprzyjemne, zwłaszcza w okolicy nosa), zawsze można poprosić kosmetolog, aby chłodziła tymczasowo mały obszar twarzy. Sama tak zrobiłam i było to dla mnie dużo bardziej znośne.
Dzięki chłodzeniu skóry podczas zabiegu, dermabrazja laserem frakcyjnym nie wymagała u mnie stosowania znieczulenia, aczkolwiek zabieg nie należy do przyjemnych. Ukojenie piekącej i „ciągnącej” skórze przynosiły maść bezpośrednio po zabiegu oraz naświetlanie lampą LED.
Tu warto wspomnieć, że dodatkowo po każdym zabiegu dermabrazji konieczny jest kilkunastominutowy program naświetlania lampą LED TriWings. Dzięki niemu nie tylko przyśpieszamy proces regeneracji, ale również zwiększamy efekty zabiegowe. Jak wyjaśniała mi kosmetolog, lampa LED TriWings posiada niezwykły wpływ na metabolizm komórkowy poprzez stymulację procesów naprawczych w tkankach.
Moje odczucia po dermabrazji laserowej CO2
O ile zaczerwienienia po zabiegu Genesis po dwóch godzinach były już przeszłością, o tyle bezpośrednio po kontakcie z laserem Golden Touch CO2 skóra była mocno zaczerwieniona, ściągnięta i tkliwa, a na dodatek cały czas odczuwalne było lekkie pieczenie skóry. Intensywne zaczerwienienie pozostawało także drugiego dnia po zabiegu, skóra już nie piekła, ale nadal była mocno ściągnięta. Tutaj pomocna była maść Cicalfate. Co istotne, u mnie delikatny obrzęk i opuchlizna wystąpiły tylko po pierwszym zabiegu laserem frakcyjnym Golden Touch, po drugim i trzecim już takiego objawu nie było.
W trzecim dniu po zabiegu dermabrazji laserowej CO2 każdorazowo zaczęło się drobne łuszczenie, na początku na brodzie i nosie, a między czwartym i szóstym dniem łuszczenie objęło już całą twarz. Mniej więcej piątego dnia wykonywałam delikatny domowy peeling twarzy (może być naturalny: ja polecam zmieloną kawę z oliwą i cynamonem). Po tygodniu, a zatem po całkowitym złuszczeniu, skóra była jak nowa: gładka i odnowiona, a przede wszystkim wyraźnie odmłodzona. Zrozumiałam, dlaczego zaleca się, aby trzy dni po zabiegu spędzić w domu, jednak warto było się poświęcić. Efekt zabiegu dermabrazji laserowej CO2 w postaci gładkiej i lśniącej skóry pojawił się już po kilku dniach.
Równie szybko doczekałam się rezultatów zabiegu Genesis, jednak tu spektakularne efekty przynosi dopiero przeprowadzenie serii sześciu zabiegów powtarzanych co dwa tygodnie.
Jak moje wrażenia po całej terapii?
Moja skóra stała się gładka, dużo bardziej elastyczna, napięta, drobne zmarszczki zniknęły, a poszerzone pory uległy obkurczeniu. Gołym okiem widać, że zabieg dogłębnie oczyszcza pory. Wyraźnie został też wyrównany koloryt skóry, cera jest jednolita i promienna, a przez to wygląda na młodszą. Na końcowy efekt będę musiała jeszcze poczekać ok 3 miesięcy, kiedy dojdzie do odbudowy włókien kolagenowych. Jeśli teraz bezpośrednio po zakończeniu terapii jest tak fantastyczna różnica, to za trzy miesiące może być już tylko wielkie WOW! W sam raz na przywitanie wiosny!
Terapia w Centrum Medycznym Dr Kubik sprawdziła się u mnie na szóstkę, dlatego z całego serca polecam ją jako skuteczną profilaktykę anti-aging! Jak mówi kosmetolog, po całej serii zalecane jest stosowanie ochrony przeciwsłonecznej, ale za to efekty mają utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy. I dokładnie o taki rezultat mi chodziło.
Więcej o terapiach laserowych w Centrum Medycznym Dr Kubik drkubik.pl